Spięcie Miłosza Kłeczka i polityka KO na antenie TVP Info. „Być może pan zażywa jakieś środki przed programem”

Spięcie Miłosza Kłeczka i polityka KO na antenie TVP Info. „Być może pan zażywa jakieś środki przed programem”

Kadr z programu „Woronicza 17”
Kadr z programu „Woronicza 17” 
Na antenie TVP Info doszło do niecodziennej wymiany zdań między Miłoszem Kłeczkiem a Robertem Kropiwnickim. Wszystko podczas omawiania pomysłu budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej.

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej nie słabnie. Tylko w sobotę 30 października doszło do ponad 700 prób nielegalnego sforsowania granicy. Aby ją wzmocnić pojawił się pomysł zbudowania zapory, nad którym w ostatnich dniach debatował polski parlament.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Spięcie na antenie TVP Info

– Jest szansa, żeby granica była szczelna a Polacy bezpieczni, ale są tacy, którzy nie zgadzają się na te propozycje. To między innymi Lewica i Platforma Obywatelska. Zacznę od posła Kropiwnickiego, skoro pan poseł dzisiaj taki nadpobudliwy. Dlaczego nie podnosicie ręki za budową zapory na granicy polsko-białoruskiej? – zapytał polityka KO Miłosz Kłeczek, prowadzący „Woronicza 17”.

– Może pan dzisiaj nie wziął jakichś tabletek, panie redaktorze. Bo jest pan dzisiaj wyjątkowo stronniczy – odpowiedział Robert Kropiwnicki. – Ja jestem neutralny jak zwykle, panie pośle. Tabletek nigdy nie biorę, być może pan zażywa jakieś środki przed programem – ripostował prowadzący program. – To jest właśnie wasza neutralność. Tak wygląda neutralność – wskazał polityk KO. – Czy pan podniósł rękę za budową zapory, czy nie? – zapytał ponownie Miłosz Kłeczek.

Miłosz Kłeczek do Roberta Kropiwnickiego: Znowu pan zaokrągla

– Jesteśmy za tym, żeby granica była szczelna i chroniona. I niestety uważamy, że to, co proponuje rząd absolutnie nie jest skuteczne, bo wydanie 2 mld zł w sposób tajny, bez przetargów, nie wiadomo na co… – rozpoczął Robert Kropiwnicki. – Nie 2 mld, tylko 1,6 mld. Znowu pan zaokrągla – wtrącił Miłosz Kłeczek. – A w tym roku miało być jeszcze 500 mln. To są ogromne środki, które mają pójść na budowę tego niby systemu, który nie wiemy, z czego będzie się składał. Wszystko ma być tajne łamane przez poufne. My chcemy skutecznej ochrony granicy – kontynuował polityk KO.

W dalszej części programu Robert Kropiwnicki powiedział, że „raczej ma być wielki wał na pieniądzach publicznych a nie bezpieczna zapora”. – Do tego mamy pretensje. Bo chcemy, żeby był spójny system ochronny polskiej granicy, a nie jakieś wielkie wały na pieniądzach podatników – stwierdził.

Czytaj też:
Głośna konferencja Jarosława Kaczyńskiego tematem „W kontrze”. Oberwało się... Monice Olejnik

Źródło: TVP Info