W serwisie Poufna Rozmowa pojawiły się kolejne wiadomości, które pochodzą rzekomo ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka. Tym razem dotyczą one kampanii szczepień przeciw COVID-19. W jednej z ujawnionych wiadomości była minister edukacji, a obecnie europosłanka miała wystosować list do Mateusza Morawieckiego, w którym miała pytać o liczbę wykonywanych szczepień.
O co Zalewska miała pytać Morawieckiego?
Anna Zalewska miała podkreślić, że politycy podają różne dane. „Mateuszu, podałeś dzisiaj info, że jesteśmy przygotowani, by szczepić 10 mln obywateli miesięcznie, a kilka dni temu Minister Zdrowia mówi o 2 mln, a wcześniej Michał o 4 mln, to trzy różne komunikaty. Komuś ludzie muszą wierzyć! Nie wiem, kto przygotowuje te liczby, ale szkodzi przede wszystkim Tobie” – miała napisać polityk PiS. Anna Zalewska miała się także zwrócić do szefa rządu z pytaniem, czy „europosłowie nie powinni bardziej akcentować nieudolności Komisji Europejskiej w sprawie szczepień przeciw COVID-19”.
Morawiecki odpowiada europosłance PiS
Z informacji ujawnionych przez Poufną Rozmowę wynika, że Mateusz Morawiecki miał przesłać rzekomą wiadomość od Anny Zalewskiej do Adama Niedzielskiego oraz Michała Dworczyka. „6.500 pktów x 60 x 30 dni = ca 10 mln. Tak proszę mówić” – miał stwierdzić szef rządu.
Minister zdrowia miał odpowiedzieć, że „mówił o osiągniętej już w tamtym momencie wydolności szczepień, która wynosiła ok. 460 tys. tygodniowo”. „Ok. Mówimy teraz wszyscy 10 i schluss” – miał zaznaczyć premier. „Tak mówmy, ale już nie podnośmy poprzeczki” – miał podsumować dyskusję Michał Dworczyk.
Czytaj też:
Afera mailowa. Doradca sugerował łagodzenie restrykcji, by sprzyjało to kampanii Andrzeja Dudy?