Rozpoczęło się naliczanie kary nałożonej przez TSUE na Polskę. Rząd „zaoszczędził” siedem milionów euro?

Rozpoczęło się naliczanie kary nałożonej przez TSUE na Polskę. Rząd „zaoszczędził” siedem milionów euro?

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej Źródło: Shutterstock
3 listopada minął tydzień, od kiedy TSUE nałożył na Polskę karę miliona euro dziennie za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Nasz kraj unikał odebrania postanowienia, ale po siedmiu dniach uznaje się, że zostało ono doręczone.

27 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę w wysokości miliona euro dziennie. Wszystko przez to, że Polska nie zawiesiła stosowania przepisów dotyczących uprawień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kara ma być liczona od dnia doręczenia naszemu krajowi postanowienia do dnia, w którym Polska wypełni zobowiązania wynikające z orzeczenia TSUE do natychmiastowego zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN.

Polskie władze celowo nie odbierały postanowienia o karze w związku z Izbą Dyscyplinarną. Od wydania decyzji o karze minęło już jednak siedem dni. Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski zaznaczył, że teraz nie ma znaczenia, czy Polska odebrała postanowienie, bo po tygodniu uważa się, że zostało ono dostarczone naszemu krajowi i naliczanie kar się rozpoczęło.

Rozpoczęło się naliczanie kary nałożonej przez TSUE. Polska „zaoszczędziła” siedem milionów euro?

Dziennikarz już wcześniej wyjaśniał, że „nie można w nieskończoność unikać odebrania postanowienia”. Podkreślił jednak, że siedem dni zwłoki to siedem milionów euro oszczędności. Od decyzji o karze nie można się odwołać. Można wnioskować o zmianę decyzji, powołując się na nowe okoliczności, ale w tym wypadku muszą nastąpić zmiany w prawie, czyli dostosowanie się do orzeczenia TSUE.

Jeśli Polska nie zapłaci kary, wówczas wystawi notę debetową z żądaniem uiszczenia zapłaty. Kolejny krok to potrącenie kary z funduszu przewidzianych dla danego kraju. TSUE nałożył na polskie władze również pół miliona euro kary dziennie za funkcjonowanie kopalni Turów. Wówczas polskie władze odebrały postanowienie w dniu jego wydania. Polska ma obecnie zapłacić ponad 22,5 mln euro kary.

Czytaj też:
Spór o Turów. Nowa minister wznawia rozmowy. „Do wynegocjowania zostały dwa punkty”