Mateusz Morawiecki nawiązał do międzynarodowej akcji o nazwie „Movember”, która jest coraz bardziej popularna, również w Polsce. To inicjatywa, która ma na celu zwracać uwagę na problemy zdrowotne mężczyzn. Słowo „Movember” powstało w wyniku połącznia dwóch angielskich wyrazów: moustache (pol. wąsy) oraz november (listopad). Kampania polega na corocznym zapuszczaniu wąsa przez cały listopad.
„Przyznam, że osobiście, w związku z pełnioną funkcją i raczej pewnymi protestami żony, byłoby mi trudno to zrobić. Ale, jak to w życiu każdego mężczyzny, miewałem wąsy, choć próby zapuszczenia bujnego zarostu nie przynosiły zadowalających rezultatów. Dowód znajdziecie na poniższym zdjęciu, które pochodzi mniej więcej z połowy lat 80. Wybaczcie niedbale zawiązany krawat – wtedy dopiero zaczynałem przygodę z garniturami” – napisał premier.
„Movember”. Mateusz Morawiecki włącza się do akcji
Morawiecki zachęcił wszystkich mężczyzn do dbania o swoje zdrowie oraz korzystania z badań okresowych i porad specjalistów, gdy czują, że coś jest nie tak. „Bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywiście, dotyczy to również szczepień, na które niezmiennie wszystkich zapraszam. Bądźmy zdrowi, odpowiedzialni i troszczmy się o siebie nawzajem” – podsumował premier.
„Movember” skupia się przede wszystkim na raku prostaty i innych rodzajów raka, które dotykają mężczyzn. Akcja ma służyć zachęceniu do corocznych badań. W 2004 r. Fundacja Movember zorganizowała akcję w Australii i Nowej Zelandii. W kolejnych latach „Movember” zaczął się rozprzestrzeniać na inne kraje. W Polsce akcja zaczęła być popularna około 2012 r.