Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie wznowiła protesty i dyskusje po zeszłorocznym zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Internauci przypomnieli, że w Sejmie działa zespół ds. opieki okołoporodowej złożony z pięciu posłów mężczyzn. Czterech z nich to posłowie Konfederacji.
Zespół ds. opieki okołoporodowej. Komentarze internautów
Sprawę nagłośniła twitterowiczka Aneta ObserwatorXY, która w swoim wpisie przypomniała skład zespołu. Jej wpis polubiło ponad 900 internautów, a dalej podało go blisko 300 osób.
„Szok! Walnięcie na odlew w twarz każdej kobiety” – pisze jeden z komentujących. „Sami znafcy kobiet” – kpi inny. „Mamy XXI wiek, a w Polsce o kobietach decydują mężczyźni” – pisze jedna z internautek.
Zespół ds. opieki okołoporodowej. O co chodzi?
Zespół ds. opieki okołoporodowej został założony 12 lutego 2020 r. przez posłów Konfederacji Jakuba Kuleszę, Roberta Winnickiego i Artura Dziambora. Do inicjatywy w zakresie jego powołania przyznaje się związana z Konfederacją Klaudia Domagała, Prezes Fundacji Kobiety i Wolności i Niepodległości.
W skład zespołu oprócz jego założycieli wchodzą Grzegorz Braun z Konfederacji i Paweł Szramka z Koła Poselskiego Polskie Sprawy. Jego ostatnie posiedzenie miało miejsce w listopadzie 2020 roku. Posłowie zajmowali się wtedy „analizą problemu oraz ustaleniem dalszych działań w sprawie wstrzymania porodów rodzinnych w niektórych szpitalach”.
Domagała przekonuje jednak, że zespół działa świetnie i zaprasza do śledzenia jego działalności na Facebooku, gdzie relacjonowane się m.in. interwencje poselskie w poszczególnych szpitalach.
Posłowie Konfederacji o braku kobiet w zespole: Hipokryzja posłanek opozycji
– My w Konfederacji chcemy pomagać realnie. Widzimy problem rodziców, a zwłaszcza matek w ciąży. Dziś była o tym dyskusja w osobnym punkcie. Założyliśmy parlamentarny zespół do spraw opieki okołoporodowej. Niektórzy ironizowali, że założyli go mężczyźni. Ale tak, właśnie odpowiedzialność mężczyzn jest tu bardzo potrzebna – mówił jeszcze w kwietniu 2020 roku jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak w jednym z wywiadów.
O zespole mówił też Jakub Kulesza na jednym z posiedzeń Sejmu w październiku 2020 roku, kiedy na ulicach trwały protesty po wyroku TK, a w Sejmie dyskutowano o funkcjonowaniu programu wsparcia dla rodzin „Za życiem”.
– Właśnie dlatego, że tylko poprzez nacisk polityczny jesteśmy w stanie wpływać na ten niewydolny system ochrony zdrowia, powołaliśmy, jako mężczyźni, Parlamentarny Zespół ds. Opieki Okołoporodowej – mówił wtedy Kulesza, na co sala reagowała śmiechem. – To jest właśnie ten śmiech z kobiet, z rodzin – odparł Kulesza i informował, że zapraszał do uczestnictwa w zespole również posłów z innych ugrupowań. Warto w tym miejscu przypomnieć, że posłami Konfederacji zostali wybrani wyłącznie mężczyźni.
– Żadna z posłanek, które teraz z tego się śmieją, nie przyszła – mówił wtedy Kulesza. – To jest właśnie ta hipokryzja. A lista nieprawidłowości w opiece okołoporodowej jest gigantyczna. Zapraszam bardzo serdecznie także panie posłanki do zajęcia się tymi setkami tysięcy przykładów łamania standardów opieki okołoporodowej – dodał.
Czytaj też:
Krzysztof Bosak ostro do Barbary Nowackiej: Jest pani hieną