Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Janina Ochojska: Takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić?

Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Janina Ochojska: Takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić?

Janina Ochojska
Janina Ochojska Źródło: Newspix.pl / Krzysztof Burski
Europosłanka Koalicji Obywatelskiej Janina Ochojska skomentowała aktualną sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Zamieszczając zdjęcie z obleganego przez migrantów przejścia granicznego w Kuźnicy, zapytała: Naprawdę, takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić do Polski?

Na od tygodnia panuje bardzo napięta sytuacja. 8 listopada na polską granicę zaczął napływać tłum migrantów. Od tego czasu migranci już wielokrotnie usiłowali sforsować granicę, próby te jednak nie przyniosły rezultatu. Jednocześnie migranci budują obozowiska i koczują niedaleko płotu granicznego, który tymczasowo postawiły polskie służby.

Na przejście graniczne Bruzgi-Kuźnica Białostocka przywędrował kolejny tłum migrantów, który i w tym miejscu usiłował wejść na terytorium naszego kraju. Z najnowszych informacji przekazanych przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna wynika, że migranci i tam rozbili nowy obóz. Na zdjęciach widać mnóstwo namiotów, które ustawione są wprost na przejściu granicznym.

Janina Ochojska: Naprawdę, takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić do Polski?

Sytuację w Kuźnicy skomentowała na Twitterze europosłanka Koalicji Obywatelskiej . Zamieszczając zdjęcie z przejścia granicznego, zapytała: Naprawdę, takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić do Polski? „Chcemy pozwolić, by umierali na naszych oczach w lasach, na bagnach? A my będziemy spokojnie świętować Boże Narodzenie?” – pisała, swoje pytania kierując do premiera i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. „Zaprzestańcie stosowania tortur, wpuście medyków do strefy” – dodała.

twitter

Kryzys na granicy Polska-Białoruś

Za kryzys na polsko-białoruskiej granicy odpowiedzialny jest reżim Aleksandra Łukaszenki. Od miesięcy Łukaszenka sprowadza migrantów z Bliskiego Wschodu, by później kierować ich na granicę z Polską. Ma to na celu wywarcie presji migracyjnej na unijnych przywódcach. Granica Polski od strony wschodniej jest bowiem jednocześnie także granicą Unii.

Czytaj też:
Rzeczniczka Straży Granicznej ostrzega: Ta noc może być gorąca