Angela Merkel i Aleksandr Łukaszenka rozmawiali 50 minut? Komorowski: Metoda kija i marchewki

Angela Merkel i Aleksandr Łukaszenka rozmawiali 50 minut? Komorowski: Metoda kija i marchewki

Angela Merkel
Angela Merkel Źródło: Newspix.pl / Raphael Lafargue/ABACAPRESS.COM
Białoruski serwis tvrain.ru twierdzi, że prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko i kanclerz Niemiec Angela Merkel odbyli rozmowę telefoniczną, która trwała aż 50 minut. Fakt odbycia dyskusji potwierdziła w oficjalnym komunikacie strona niemiecka. O komentarz do sprawy proszony był w „Kropce nad i” były prezydent Bronisław Komorowski. – To metoda kija i marchewki – ocenił.

Informację o tym, że rozmowa na linii Aleksandr Łukaszenka i Angela Merkel się odbyła, podały jako pierwsze białoruskie media. Potwierdzenie przyszło jednak również ze strony Niemiec, które wydały w tej sprawie komunikat. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że rozmowa dotyczyła trudnej sytuacji na granicy Białorusi z Unią Europejską oraz konieczności niesienia pomocy humanitarnej migrantom, którzy .

Białoruskie media, m.in. tvrain.ru podają z kolei, że rozmowa trwała aż 50 minut i miała dotyczyć metod rozwiązania problemu na polsko-białoruskiej granicy. Serwis podaje, że rozmawiano chociażby o tym, jak zatrzymać eskalację konfliktu, a także jaka pomoc humanitarna jest potrzebna na miejscu.

Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Bronisław Komorowski: Angela Merkel pokazała kij i marchewkę

Zdaniem wicedyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciecha Konończuka, który skomentował sprawę na Twiterze, rozmowa ta oznacza, że Alaksander Łukaszenka osiągnął jeden ze swoich celów, ponieważ zmusił Berlin do negocjacji i de facto uznania go za faktycznego prezydenta kraju.

O komentarz na gorąco był także pytany w „Kropce nad i” TVN24 były prezydent Polski Bronisław Komorowski. Prowadząca Monika Olejnik sugerowała, że tego typu posunięcie może nie być odebrane najlepiej. – Angela Merkel pokazała kij, a być może i jakąś marchewkę. Kijem są sankcje nakładane na Białoruś, a marchewką zatrzymanie karania w obszarze ważnym dla gospodarki białoruskiej – zasugerował strategię, którą mogła przyjąć Merkel.

Czytaj też:
Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Janina Ochojska: Takiej garstki ludzi nie możemy wpuścić?

Źródło: WPROST.pl / Reuters/tvrain.ru/TVN24