Ktoś włamał się na lokalny serwis i zamieścił tekst o „tajnej decyzji rządu”

Ktoś włamał się na lokalny serwis i zamieścił tekst o „tajnej decyzji rządu”

Pismo miało wyjść z MSZ. Na zdjęciu szef resortu Zbigniew Rau
Pismo miało wyjść z MSZ. Na zdjęciu szef resortu Zbigniew Rau Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W lokalnym serwisie zLomzy.pl pojawił się tekst ujawniający „tajną decyzję rządu” w sprawie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Jak się okazuje, doszło do włamania, a rzeczony artykuł był wytworem hakerów.

O sprawie informuje Onet, który potwierdził w rozmowie z redaktorem naczelnym serwisu zLomzy.pl, że do takiej sytuacji faktycznie doszło. O co chodzi? Na stronie serwisu pojawił się tekst pt. „Hańba dla naszej władzy. Współcześni banderowcy będą w Polsce”. Jak mówi Onetowi redaktor naczelny serwisu, żaden dziennikarz takiego tekstu nie zamieścił, a pojawił się on w wyniku włamania na stronę.

Tekst prezentował „tajny dokument”, który MSZ miało wysłać do lokalnych władz gminy. MSZ prosiło o zakwaterowanie w regionie wydziału nazistów z ukraińskiego Korpusu Narodowego, którzy w tajemnicy mieli wspierać Polskę . „Współcześni banderowcy będą udzielać pomocy funkcjonariuszom polskiej Straży Granicznej” – brzmiała treść artykułu.

Kryzys na granicy. Hakerzy podrobili pismo MSZ i zamieścili je jako artykuł na stronie lokalnego serwisu

Pismo takie nigdy nie wyszło z MSZ, co w rozmowie z Onetem potwierdza wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. Oprócz tego, że hakerzy stworzyli nieprawdziwy list MSZ, włamali się na stronę lokalnego serwisu, by sprawę opisać, włamali się również na konto generała Bogusława Packa, by informację te uwiarygodnić i puścić dalej w medialny obieg. Generał również potwierdził portalowi, że i na jego konta w mediach społecznościowych ktoś się włamał. – Ktoś sprytnie połączył moją wiedzę o Ukrainie, bo od wielu lat działam w Ukrainie, jako przedstawiciel NATO i jednocześnie to, że w ostatnich dniach wypowiadałem się w różnych mediach na temat kryzysu na granicy — komentuje.

Onet nieoficjalnie wskazuje również, że podobne włamania miały także miejsce na inne strony internetowe lokalnych serwisów. Szczegółowe okoliczności sprawy są badane.

Czytaj też:
Janina Ochojska krytykowana po wpisie o migrantach. „Niech się pani ogarnie”