W środę 17 listopada Sejm przyjął nowelizację przepisów o ochronie granicy państwowej. Za takim rozwiązaniem głosowało 245 posłów (226 z PiS, Grzegorz Rusiecki z KO, 4 z Konfederacji, 4 z Porozumienia, 3 z Kukiz'15 i 4 z koła Polskie Sprawy i 3 polityków niezależnych).
Przeciw opowiedziało się 167 parlamentarzystów (113 z KO, 46 z Lewicy oraz 8 z Polski 2050). 25 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu (Bogusław Sonik z KO, 22 z Koalicji Polskiej, 2 z Konfederacji: Dobromir Sośnierz i Artur Dziambor). W głosowaniu nie wzięło udziału 23 polityków.
O dalszych losach ustawy zadecyduje Senat.
Granica polsko-białoruska. Najważniejsze założenia projektu ustawy
W ustawie podkreślono, że aby zapewnić skuteczność działań Straży Granicznej, umożliwione zostanie wprowadzenie – na czas określony – zakazu przebywania na obszarach przy linii granicy.
Jak czytamy w ustawie, zakaz przebywania będzie mógł zostać wprowadzony na określonym obszarze strefy nadgranicznej, na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. W rozporządzeniu tym określony zostanie obszar oraz czas obowiązywania zakazu.
Od zakazu będą pewne wyjątki. Nowe przepisy nie będą dotyczyć m.in. mieszkańców obszaru objętego zakazem przebywania, osób wykonujących pracę zarobkową na tym obszarze, uczniów oraz osób korzystających z przejść granicznych. Ponadto, komendant placówki Straży Granicznej będzie mógł także zezwolić na przebywanie na obszarze objętym zakazem innych osób – w szczególności dziennikarzy.
W ustawie przewidziano rekompensaty dla podmiotów, które wykonują określoną działalność na obszarze objętym zakazem przebywania.
Granica polsko-białoruska. Nowe uprawnienia dla funkcjonariuszy SG
W ustawie o ochronie granicy państwowej pojawił się także zapis, który nadaje nowe uprawnienia funkcjonariuszom Straży Granicznej. Będą oni mogli używać plecakowych miotaczy substancji obezwładniających.
Czytaj też:
Burzliwa debata w Sejmie. Posłowie kłócili się o ochronę granicy. „Świetny żarcik, no kapitalny”