Przypomnijmy, że kanclerz Niemiec Angela Merkel odbyła już dwie rozmowy z Aleksandrem Łukaszenką. Jak wynika z informacji przekazanych przez szefową estońskiego MSZ, podczas pierwszej rozmowy, Łukaszenka miał zażądać wycofania się Unii z sankcji nałożonych na Białoruś, a także uznania go prezydentem kraju. Od sierpnia ubiegłego roku unijna wspólnota nie uznaje Łukaszenki za prezydenta Białorusi i zarzuca mu, że dopuścił się wyborczych fałszerstw.
W środę miała miejsce kolejna rozmowa Merkel-Łukaszenka na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Nie jest jasne, jakie ustalenia poczyniono podczas rozmowy i czy Angela Merkel przychyliła się w jakikolwiek sposób do warunków stawianych przez białoruski reżim.
Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Witold Waszczykowski o Angeli Merkel: Popełniła błąd, jest egoistką
W „Gościu Wydarzeń” Polsat News działania Angeli Merkel komentował europoseł PiS Witold Waszczykowski. – Te rozmowy to błąd Angeli Merkel, bo Unia od roku nie uznawała Łukaszenki jako przywódcy Białorusi. Jestem ciekaw, jak będą politycy unijni patrzeć teraz w twarz Cichanouskiej – mówił.
– Merkel wtrąciła się w konflikt, gdy uznała, że niemieckie interesy z Rosją są przez to zagrożone. Wtedy dopiero wystąpiła ze wspólnego frontu europejskiego. Pani Merkel jest politycznym arogantem od wielu lat. Lata temu deklarowała, że w drodze do Moskwy, zawsze będzie się zatrzymywać w Warszawie, ale ona jest egoistką i uważa, że interesy Niemiec są najważniejsze – dodał.
– Interesy polsko-niemieckie na wielu płaszczyznach kolidują. Niemcy by chcieli, żebyśmy migrantów wzięli do siebie. Oni dziś nie mają żadnego interesu, żeby pomagać temu rządowi. Gdyby rząd PiS upadł, to w Niemczech by szampana otwierali. Rozmowy z Angelą Merkel to dla Łukaszenki wygrana. Już otrzymał zapewnienie pomocy i proszę, 700 tys. euro pomocy humanitarnej od UE do niego pójdzie – krytykował Waszczykowski.
Czytaj też:
Radosław Sikorski dla CNN: Telefon od Angeli Merkel to sukces dla Aleksandra Łukaszenki