W czwartek z wizytą do Warszawy przyjechał unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Polityk rozmawiał m.in. ze Zbigniewem Ziobrą. Po spotkaniu minister sprawiedliwości poinformował, że przekazał gościowi „zdjęcia zniszczonej Warszawy przez Niemców”.
Didier Reynders przedstawił raport ws. praworządności w Polsce
Następnie Reynders wziął udział w posiedzeniu połączonych sejmowych komisji sprawiedliwości i do spraw UE, na którym przedstawił główne założenia drugiego raportu Komisji Europejskiej na temat praworządności w Polsce. Komisarz wskazał m.in. na negatywne skutki reform sądownictwa i wyrażał obawy o negatywny wpływ na rynek medialny przejęcia Polski Press przez Orlen.
Michał Wójcik: Z tego powodu nie wypada nas uczyć praworządności
Słowa, które padły z ust Reyndersa, nie spodobały się ministrowi w Kancelarii Premiera i politykowi Solidarnej Polski Michałowi Wójcikowi. „P. Komisarz Reynders pochodzi z Belgii, czyli kraju, którego państwowość ma niecałe 200 lat. Jest gościem w Polsce, która ma historię sięgającą ponad 1000 lat. Już choćby z tego powodu nie wypada nas uczyć praworządności” – stwierdził na Twitterze.
Na wpis zareagował były premier Marek Belka. „Była też Tysiącletnia Rzesza, jej też nie wypadało niczego uczyć?” – zapytał Wójcika. „Pański tytuł naukowy powinien zachęcać do czytania ze zrozumieniem” – odpisał minister.
Tweet Wójcika skomentował też Borys Budka z KO. „Trwa ostra walka o palmę pierwszeństwa w najbardziej idiotycznej wypowiedzi tego tygodnia…” – stwierdził polityk.
Czytaj też:
Polska praworządność a KPO. „DGP”: Zbigniew Ziobro spotka się z Didierem Reyndersem