Przepisy aborcyjne ponownie w Sejmie. Już wiemy, kiedy posłowie zajmą się tym tematem

Przepisy aborcyjne ponownie w Sejmie. Już wiemy, kiedy posłowie zajmą się tym tematem

Menifestacja zwolenników zaostrzenia prawa aborcyjnego
Menifestacja zwolenników zaostrzenia prawa aborcyjnego Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu dotyczącego zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Kolejną odsłonę tego sporu zobaczymy więc w dniach 1-2 grudnia.

Fundacja Pro – Prawo do życia w środę 22 września złożyła projekt ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne. Autorzy nowych przepisów chcą całkowicie zakazać usuwania ciąży. Prolajferzy tłumaczyli, że „obywatele chcą, aby przestępcy aborcyjni byli ścigani”, a ich projekt ma „zapewnić dzieciom w łonach matek równą z innymi ludźmi ochronę prawną”. W komunikacie na ten temat cytowali słowa Jana Pawła II o „narodzie bez przyszłości” i prymasa Wyszyńskiego o walce „w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski”.

To właśnie tym projektem w dniach 1-2 grudnia będą zajmować się polscy posłowie. Informacja w tej sprawie widnieje na stronie internetowej Sejmu. Wstępny harmonogram obrad mówi o środzie 1 grudnia i godzinach 18-20. Warto zaznaczyć, że mowa o projekcie, który zebrał 130 tys. podpisów. Zakłada on, że całkowicie straci moc ustawa o planowaniu rodziny z 1993 roku, przewidująca dwa wyjątki od zakazu aborcji. Dodatkowo przerywanie ciąży ma być traktowane jak zabójstwo.

Do Sejmu trafił też projekt Lewicy, nazywany potocznie „ustawą ratunkową”. Przy jego pomocy posłanki i posłowie z Lewicy chcieliby zdepenalizować pomoc przy aborcji, za którą obecnie można iść do więzienia na trzy lata. W ubiegłym tygodniu z kolei Lewica złożyła w Sejmie projekt całkowicie legalizujący aborcję do 12 tygodnia trwania ciąży.

Zakaz aborcji. Argumentacja Pro Prawo do Życia

– Niestety ludzie odpowiedzialni za stanowienie i przestrzeganie prawa w Polsce, tolerują to, że dziesiątki tysięcy dzieci giną, matki i ojcowie stają się współuczestnikami zbrodni, a ład moralny w Polsce jest niszczony. Wobec bezczynności władz podjęliśmy społeczną inicjatywę ustawodawczą Stop aborcji. Mimo trudnych warunków nasi wolontariusze zebrali około 130 000 podpisów obywateli popierających projekt – mówił podczas konferencji prasowej przed Sejmem Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia i Przewodniczący Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej.

– Zgodnie z projektem, dzieci poczęte będą chronione na podstawie tych samych przepisów, co inni ludzie, ponieważ dziecko poczęte jest człowiekiem. Projektem wkrótce powinien zająć się Sejm. Ochrona życia najsłabszych jest obowiązkiem władz Rzeczypospolitej, wynikającym z zasad moralnych i zapisów Konstytucji. Mamy nadzieję, że wszyscy posłowie, którzy odwołują się do moralności chrześcijańskiej, a także ci, którzy podkreślają przywiązanie do Konstytucji, poprą projekt Stop aborcji. Odrzucenie lub przewlekanie uchwalenia projektu będzie świadectwem obłudy – dodawał Dzierżawski.

Prawo aborcyjne w Polsce

Obecnie w Polsce formalnie obowiązują dwie przesłanki wyłączające nielegalność aborcji: jeżeli zagrożone jest zdrowie i życie matki oraz jeżeli ciąża jest wynikiem przestępstwa. To efekt ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który doprowadził do wykreślenia z ustawy o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego przesłankę embriopatologiczną, mówiącą o ciężkiej wadzie płodu.

Aborcja. Co zmieni nowy projekt?

Projekt forsowany przez fundację Pro - Prawo do Życia zakłada znaczną zmianę w kodeksie karnym. Chce wprowadzić rozróżnienie pomiędzy dzieckiem (człowiek od poczęcia do pełnoletniości) i dzieckiem poczętym (dziecko do rozpoczęcia porodu). Nieumyślne pozbawienie płodu życia miałoby być zagrożone od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Karze nie podlegałaby matka. Przerwanie ciąży z premedytacją to kara już od 5 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. W wypadku winy matki sąd mógłby jedynie nadzwyczajnie złagodzić karę.

Czytaj też:
Śmierć 30-latki w Pszczynie. W sprawie pojawił się nowy wątek

Źródło: WPROST.pl