Łukasz Mejza reaguje na publikację
W odpowiedzi na artykuł Łukasz Mejza poinformował, ze po publikacji niezwłocznie pojął kroki prawne „mające na celu ochronę jego dobrego imienia i reputacji”. „Publikacja jest kolejnym nierzetelnym atakiem na mój wizerunek i dobre imię. Ukazanie się tych artykułów wiążę z faktem, iż w krótkim czasie przed ich opublikowaniem odrzuciłem propozycje opuszczenia obozu rządowego i przejścia do opozycji” – napisał wiceminister w oświadczeniu, opublikowanym w mediach społecznościowych. „Ani ja, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawiliśmy ani jednej faktury i nie zarobiliśmy złotówki na działalności opisanej w artykule” – zaznaczył.
Posłowie Lewicy zawiadamiają prokuraturę
Na artykuł zareagowali też posłowie Lewicy Maciej Kopiec i Anita Kucharska-Dziedzic, którzy złożyli do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mejzę. Parlamentarzyści wnoszą oustalenie i przesłuchanie pokrzywdzonych na okoliczność ustalenia sposobu pozyskiwania klientów przez Mejzę i jego współpracowników. Chcą też ustalenia, w jakim zakresie firma miała zajmować się terapią komórkami pluripotencjalnymi oraz sprawdzenia rachunków bankowych firm wiceministra.
Czytaj też:
Łukasz Mejza handlował maseczkami bez atestów? „Wyjaśnienia albo dymisja”