„Służby białoruskie rozbudowują miasteczko”. Stanisław Żaryn o kolejnych ruchach reżimu Łukaszenki

„Służby białoruskie rozbudowują miasteczko”. Stanisław Żaryn o kolejnych ruchach reżimu Łukaszenki

Stanisław Żaryn
Stanisław Żaryn Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Stanisław Żaryn w mediach społecznościowych relacjonuje działania podejmowane przez służby białoruskie. Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych informuje, że reżim Łukaszenki przygotowuje się na długofalowe działanie.

Stanisław Żaryn za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że służby białoruskie rozbudowują miasteczko, które powstało wokół magazynów firmy Bremino w Bruzgach. „Trafili do nich cudzoziemcy koczujący wcześniej przy granicy z Polską. W okolicy powstały już punkty gastronomiczne, sklepy, kantor, a obecnie… publiczna łaźnia” – pisze rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

„Wojsko ukończyło właśnie budowę wojskowej łaźni, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie magazynów. Infrastruktury użyczyło białoruskie wojsko, dokładnie Zachodnie Dowództwo Operacyjne z Grodna” – relacjonował dalej.

Jak przekazał Stanisław Żaryn, trwają również przygotowania do uruchomienia wojskowego studia nagrań, które będzie służyło propagandzie rosyjskiej i białoruskiej. Infrastrukturę na jego potrzeby ma przeznaczyć białoruski operator telekomunikacyjny. „Strona białoruska przygotowuje się do długotrwałego utrzymywania cudzoziemców przy granicy z Polską w celu dalszego prowadzenia operacji przeciwko Polsce i UE. Widać wyraźnie, że miasteczko migrantów jest zabezpieczane przez białoruskie służby i armię” – czytamy.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Przypomnijmy, że od wielu tygodni trwa kryzys na polsko-białoruskiej granicy. Sytuacja eskalowała 8 listopada, gdy do granicy z Polską zaczął przemieszczać się tłum migrantów, sprowadzony na Białoruś przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Celem reżimu było wywarcie presji migracyjnej na UE. Migranci wielokrotnie usiłowali przedrzeć się przez ogrodzenie powstałe na granicy, a Straż Graniczna codziennie informuje o kolejnych tego typu przypadkach.

Czytaj też:
Polska może stracić ogromne pieniądze, jeśli Białoruś spełni groźby. Są już chętni na „podebranie” kontraktów

Źródło: WPROST.pl / Twitter