24 listopada przedstawiciele Porozumienia przekazali opinii publicznej, że lider tej formacji Jarosław Gowin trafił do szpitala. Polityka nie było wcześniej m.in. na posiedzeniu Sejmu. W oficjalnym oświadczeniu przypomniano, że Gowin wiosną 2021 roku „ciężko przeszedł zakażenie koronawirusem”, natomiast nie doprecyzowano, co dolega obecnie szefowi Porozumienia.
W oświadczeniu padło jedynie: „Nie jesteśmy upoważnieni do przekazywania informacji o stanie zdrowia”. Zanim jednak politycy tej partii wyszli przed kamery, a w mediach pojawiły się oświadczenia Porozumienia, „Newsweek” poinformował – też bez podawania szczegółów – że Gowin trafił do szpitala z powodu depresji.
Jarosław Gowin w szpitalu – jak się czuje?
Byli i obecni współpracownicy nie chcą zdradzać wielu szczegółów na temat stanu zdrowia byłego wicepremiera. – COVID-19 to jest straszliwa choroba. Jarek przechodził go dość ciężko pół roku temu i to zostawiło ślad. Ten skoordynowany medialny atak układu władzy też na pewno zostawił swój ślad – przyznał Michał Wypij w rozmowie z TVN24. – Każdy, kto zna szefa, wie, że Jarosław Gowin to twardy zawodnik i niektóre rzeczy musi doprowadzić do końca – dodał poseł.
Głos zabrał także były polityk Porozumienia Adam Bielan. – Mamy informacje, których udzielili współpracownicy Jarosława Gowina, że przebywa w szpitalu ze względu na depresję. To jest ciężka choroba, bardzo zdradliwa, to jest choroba, która często kończy się śmiertelnie – stwierdził lider Partii Republikańskiej. Polityk zapewnił w TVP, że niezależnie od podziałów, politycznych życzy Jarosławowi Gowinowi jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Czytaj też:
Łukasz Mejza zostanie zdymisjonowany? Adam Bielan zabrał głos: Rozmawiałem z premierem...