Ukraina obawia się rosyjskiej agresji, ale wciąż potrafi żartować. Ten mem jest hitem Twittera

Ukraina obawia się rosyjskiej agresji, ale wciąż potrafi żartować. Ten mem jest hitem Twittera

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Na oficjalnym koncie Ukrainy na Twitterze pojawił się mem komentujący trudną sytuację geopolityczną tego kraju. Zobaczcie sami, jak wygląda czarny humor za naszą wschodnią granicą.

Władze Ukrainy za pośrednictwem oficjalnego konta na Twitterze zażartowały z napiętej sytuacji w stosunkach z Rosją. Zamieściły mema, w którym przedstawiono cztery „typy bólu głowy”. Pierwszy z nich to znana wszystkim migrena, drugi to nadciśnienie, trzeci stres, a czwarty „życie w sąsiedztwie Rosji”. Jak łatwo zauważyć, w trzech pierwszych wypadkach uruchamiane są konkretne obszary odpowiedzialne za ból. W ostatnim natomiast boli wszystko. Lepszej metafory życia w bliskim sąsiedztwie agresywnego imperium dziś chyba nie znajdziemy.

twitter

Co ciekawe, ukraiński mem pojawił się na Twitterze we wtorek 7 grudnia. Tego samego dnia prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden rozmawiałna temat Ukrainy z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. Spotkanie dwóch liderów wynikało z obaw o możliwą agresję Rosji na Ukrainę. – Nie wiemy, czy Putin podjął decyzję o dalszej eskalacji wojskowej na Ukrainie, ale wiemy, że Rosja poprawia swoje zdolności do zaangażowania się w taką eskalację – przekazywali amerykańscy urzędnicy.

– Oczywiście, prezydent Biden poruszy te obawy. Da jasno do zrozumienia, że jeśli Rosja zdecyduje się je kontynuować, to poniesie tego konsekwencja. (...). Jeśli chodzi o sankcje finansowe, prowadziliśmy na ten temat rozmowy z naszymi europejskimi partnerami na temat tego, jakie podjąć działania, w przypadku eskalacji konfliktu. Wierzymy, że mamy pewne środki zaradcze, które wyrządziłyby znaczne i poważne szkody rosyjskiej gospodarce – dodawał anonimowy przedstawiciel Białego Domu.

Ukraina zagrożona? Rozmowy Biden – Putin

7 grudnia doszło do rozmów prezydentów USA i Rosji. Od kilkunastu dni Waszyngton, Kijów i NATO alarmowały, że Kreml może planować agresję na Ukrainę, a Rosja przesuwa wojska na tereny przygraniczne. Pojawiły się doniesienia, że Rosja mogłaby uderzyć nawet na początku stycznia 2022 roku. Rosjanie stale zaprzeczają takim doniesieniom i w odpowiedzi oskarżają Ukrainę i USA o generowanie niepotrzebnych napięć.

Wideorozmowa między Władimirem Putinem i Joe Bidenem rozpoczęła się po godzinie 16. Politycy rozmawiali m.in. o rosyjskim zagrożeniu dla Ukrainy. Jak podawał Biały Dom, jeszcze tego samego dnia Biden miał wziąć udział w telekonferencji z przywódcami Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii. Prezydent Stanów Zjednoczonych konsultował się z sojusznikami z Europy także przed rozpoczęciem kolejnej rundy dialogu z Władimirem Putinem.

Czytaj też:
Wojna rosyjsko-ukraińska? „Putin wie, że jego czas się kończy. Może chcieć pozostawić po sobie spuściznę”

Źródło: WPROST.pl