Poseł przyszedł do Sejmu i oświadczył, że ma koronawirusa. Politycy zareagowali oburzeniem

Poseł przyszedł do Sejmu i oświadczył, że ma koronawirusa. Politycy zareagowali oburzeniem

Jakub Kulesza
Jakub Kulesza Źródło: X / @Kulesza_pl
Jakub Kulesza z Konfederacji w środę 8 grudnia pojawił się w Sejmie w maseczce, a na Twitterze napisał, że ma koronawirusa. Wywołał tym sporą burzę, ale prowokacja z jego strony była świadoma. Wystarczyło sprawdzić podane przez niego warianty.

Konfederacja to ugrupowanie słynące ze sceptycznego podejścia do kwestii obostrzeń, szczepień i samego zagrożenia związanego z pandemią koronawirusa. Nic dziwnego więc, że kiedy jeden z posłów tej partii poinformował o zakażeniu, zasiadając jednocześnie w sejmowej ławie, wywołał tym spore zamieszanie.

„Dzisiaj wyjątkowo w maseczce. Jestem chory i wszystko wskazuje na to, że to KORONAWIRUS, więc założyłem maseczkę. Nie wiem tylko który to wariant – OC43 czy 229E. Niestety marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała mnie, że i tak jestem wykluczony z posiedzenia” – napisał Kulesza na Twitterze.

Od razu zaznaczmy, że nie miał na myśli wirusa SARS-CoV-2, tylko niegroźne warianty HCoV-OC43 oraz HCoV-229E. Kilku posłów i dziennikarzy nie sprawdziło jednak podanych skrótów i od razu zareagowało oburzeniem na prowokacyjny wpis polityka. „Co pan robi w Sejmie? Chce pan nas wszystkich pozarażać?” – pytała Wanda Nowicka.

„Nie wiem czy to żart, czy na serio, ale niezależnie od wersji to po prostu bardzo głupie i nieodpowiedzialne” – pisała z kolei Agnieszka Pomaska. „Głupota zabija! Poseł z koronawirusem rusza zarażać innych” – ostrzegał na Twitterze Maciej Gdula. Sprawę skomentował też radny powiatu świdnickiego Jakub Osina. „Jest pan zwykłym bioterrorystą. I dzbanem przy okazji” – rzucił pod adresem Kuleszy.

@m_gdula:

@WandaNowicka:

@pomaska:

@Kulesza_pl:

@jakubosina:

@WJazwicki:

Kulesza przyznaje, że zrobił test na koronawirusa

Po kilku negatywnych komentarzach Kulesza dodał kolejny wpis, w którym potwierdził, że zrobił test na COVID-19 i wyszedł on negatywny. „A kto tu mówi o covidzie? Ja żadnego COVID-19 nie mam. Zrobiłem nawet test – wyszedł negatywnie. To zwykle przeziębienie wywołane prawdopodobnie przez koronawirusa OC43 lub 229E. To skandal, że posłowie na Sejm RP nie wiedzą czym się różni koronawirus SARS-CoV-2 od OC43 czy 229E” – pisał.

Czytaj też:
Andrzej Piaseczny przyjął trzecią dawkę szczepionki. Wdał się w dyskusję z koronasceptykami