Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili na początku października wrócił do ojczyzny, żeby mobilizować opozycję w dniu wyborów samorządowych. Od razu po przylocie został zatrzymany i umieszczony w więzieniu w związku ze skazaniem za nadużycie władzy. Były prezydent został skazany zaocznie w 2018 roku. Zaprzecza wszystkim zarzutom.
Lekarz: Saakaszwili wymaga leczenia za granicą
W więzieniu Saakaszwili rozpoczął głodówkę. Zakończył ją 20 listopada po 50 dniach.
W listopadzie gruziński rzecznik praw człowieka poinformował, że Saakaszwili powinien zostać umieszczony w oddziale intensywnej terapii, aby uniknąć ryzyka niewydolności serca, krwawienia wewnętrznego i śpiączki.
Teraz Agencja TASS cytuje dr. Otara Toidze, lekarza z gruzińskiej komisji praw człowieka, który twierdzi, że Saakaszwili wymaga leczenia za granicą. – On teraz przede wszystkim potrzebuje specjalnej rehabilitacji, którą nazywamy neurorehabilitacją i psychoneurorehabilitacją, i nie możemy jej znaleźć w Gruzji – stwierdził dr Toidze.
Prezydent Gruzji Salome Zurabichwili zapowiedziała, że Saakaszwili nie zostanie ułaskawiony.
Czytaj też:
Stanisław Koziej dla „Wprost”: Jeździć po Europie trzeba było kilka miesięcy temu