Małgorzata Tracz była przewodniczącą Zielonych przez blisko siedem lat. Teraz posłanka ogłosiła, że nie będzie ubiegać się o kolejną kadencję przewodniczącej, tylko skupi się na pracy w Sejmie oraz działaniach lokalnych na Dolnym Śląsku. – Jestem bardzo dumna z tego, co udało nam się wspólnie osiągnąć. Dziś jesteśmy partią parlamentarną z trójką posłów w Sejmie RP, blisko pięćdziesięcioma kołami w całym kraju oraz programem dla Polski i Europy odpowiadającym na najważniejsze wyzwania naszych czasów – powiedziała Tracz. – Ja zawsze, jako członkini Partii Zieloni, będę służyć wsparciem i radą oraz niezmiennie działać na rzecz rozwoju Zielonych – dodała.
Tracz jest przewodniczącą Partii Zieloni od 31 maja 2015 roku. Była najmłodszą osobą wybraną na stanowisko przewodniczącej oraz osobą najdłużej sprawującą to stanowisko w historii partii. Od 2019 roku jest także posłanką i wiceprzewodniczącą klubu Koalicji Obywatelskiej. – W Sejmie dalej będę aktywna w dotychczas prowadzonych przeze mnie tematach związanych z prawami zwierząt, rolnictwem, sprawiedliwą transformacją i kryzysem klimatycznym. Jednocześnie będę chciała więcej czasu poświęcić na zajmowanie się lokalnymi tematami i interwencjami – zapewniła.
Poza Małgorzatą Tracz, Zielonych reprezentuje w Sejmie poseł Tomasz Aniśko i posłanka Urszula Zielińska. Nazwisko nowego lidera poznamy po XV Kongresie Sprawozdawczo-Wyborczym partii, który odbędzie się 15 i 16 stycznia 2022 roku w Warszawie. Wtedy delegaci i delegatki wybiorą władze na nową, 2-letnią kadencję. Kongres zaprezentuje również Zielony Plan Odbudowy – wspólny plan polskich oraz europejskich Zielonych na odbudowę Unii Europejskiej i Polski po pandemii.
Czytaj też:
Nowe koło w parlamencie. Lewica traci senatorów, posłów i wicemarszałka