Politycy PiS reagują na skandaliczną akcję Konfederacji. „Dno, a nie polityka”

Politycy PiS reagują na skandaliczną akcję Konfederacji. „Dno, a nie polityka”

Posłowie Konfederacji podczas protestu antyszczepionkowego
Posłowie Konfederacji podczas protestu antyszczepionkowego Źródło: X / Gromota
Nad głowami polityków Konfederacji podczas protestu antyszczepionkowego pojawił się skandaliczny transparent. Oburzenia nie kryją zarówno politycy PiS, jak i opozycji.

Konfederacja protestowała przeciwko obostrzeniom, segregacji sanitarnej i szczepieniom przeciwko COVID-19. Na wiecu przemawiali m.in. Robert Winnicki, Artur Dziambor, Grzegorz Braun, Konrad Berkowicz i Janusz Korwin-Mikke. Nad głowami polityków pojawił się transparent z napisem „Szczepienie czyni wolnym”.

w odniesieniu do happeningu Konfederacji stwierdził, że „napis mieszczony przy wjeździe do obozu jest jednym z najświętszych obrazów symbolizujących niemieckie okrucieństwo, barbarzyństwo i zbrodnie II wojny światowej”. Według premiera „sceny spod Sejmu z prześmiewczym wykorzystaniem niemieckiego hasła, które w swoim zamierzeniu samo miało być szyderstwem z milionów ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, są dramatycznym i mrocznym obrazem tego, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy i protestujący w bezmyślnej, antyszczepionkowej retoryce”.

„Z szacunku dla ofiar niemieckich zbrodni, z szacunku dla Polski, dla historii i tych, którzy zginęli, żebyśmy dziś mogli w ogóle prowadzić spory w ojczystym języku pod polskim parlamentem bardzo proszę, byśmy nigdy nie zniżali się do takiego poziomu debaty” – zaznaczył szef rządu.

facebook

Posłowie Konfederacji poniosą konsekwencje?

W rozmowie z Radiem Zet rzecznik rządu przyznał, że jest mu wstyd, że którykolwiek z polskich polityków mógł stanąć pod transparentem z takim napisem. Happening skomentował także Dominik Tarczyński. „Nawiązywanie do piekła mordowanych przez Niemców ludzi to jest skandal za który Konfederacja powinna ponieść konsekwencje” – ocenił europoseł.

Oburzenia nie kryje także opozycja, która od słów, przeszła do czynów. Politycy Polskiej Partii Socjalistycznej zapowiedzieli zgłoszenie sprawy do sejmowej Komisji Etyki.

Przedstawiciele Konfederacji tłumaczą, że transparent, o który toczy się awantura, pojawił się przed rozpoczęciem manifestacji Konfederacji a osoby, które go przyniosły, zostały wyproszone. – To, że pojawił się ktoś z takim transparentem, zaproszony na taką pikietę, to jest może emocja, którą budzi się w tłumie, polityką segregacyjną – dodawał Artur Dziambor. Na nagraniach, które trafiły do sieci widać jednak, że baner wisiał nad głowami Konfederatów przez blisko dwie minuty.

Czytaj też:
Uderzanie w pulpit i okrzyki „faszysta” w Sejmie. Winnicki do Lewicy i KO: Was nie powinno być w polskim życiu publicznym

twitter
Źródło: WPROST.pl