Tematem rozmowy w Radiu Plus była przede wszystkim inflacja. Dziennikarz prowadzący rozmowę dopytywał posłankę KO, wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej, czy jej zdaniem rosnące ceny produktów doprowadzą do utraty władzy przez partię Jarosława Kaczyńskiego. – Jestem o tym przekonana. Polacy dali się zwieść i to nie jest niczyja wina. Ludzie mają prawo oczekiwać, że rządzący będą robili wszystko, żeby zapewnić im dobrobyt. PiS wmówił ludziom, że jeśli pójdą transfery socjalne, będzie zadłużał Polskę, jeśli zamiast na inwestycje, wszystko przeznaczymy na konsumpcję, to ludziom będzie żyło się lepiej. Dobrobyt okazał się pozorny, krótkotrwały, bo drożyzna wszystko zjada – mówiła.
Izabela Leszczyna: Pod rządami PiS będzie się żyło gorzej niż w czasach PO
Posłanka nawiązała też do pieniędzy, na które Polska wciąż czeka w ramach KPO. Komisja Europejska wstrzymuje środki w oczekiwaniu na działania PiS w zakresie przywrócenia praworządności i zlikwidowania Izby Dyscyplinarnej SN. Zdaniem Leszczyny, dopóki minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro będzie szedł na zwarcie z Unią, dopóki te pieniądze nie trafią do Polski, dlatego PiS powinien pozbyć się koalicjanta. Na uwagę dziennikarza, że pozbycie się koalicjanta to utrata władzy i postulat w związku z tym jest nierealny, doszło do słownej przepychanki między dziennikarzem a posłanką.
Gdy rozmówcy wrócili do tematu inflacji, dziennikarz zapytał otwarcie, czy posłanka PO może powiedzieć słuchaczom, że za czasów rządów jej partii ludziom żyło się lepiej. Posłanka zaznaczyła, że w czasach rządów PO panowała inna rzeczywistość i miały miejsce kryzysy gospodarcze, stąd porównanie jest trudne. Jak jednak dodała: Ludziom pod rządami PiS będzie się żyło gorzej, niż w czasach PO.