„Lex TVN”, czyli nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji wróciła nagle do Sejmu w piątek w południe. Nowelizacja zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co uderza przede wszystkim w stację TVN. 9 września Senat zdecydował o odrzuceniu projektu w całości.
O godz. 13 zwołano posiedzenie sejmowej komisji kultury, na którym uchwała Senatu została negatywnie zaopiniowana. Posłowie opozycji odmówili udziału w głosowaniu. Ich zdaniem obrady były nielegalne. Kilka minut później Sejm uzupełnił porządek obrad o „lex TVN”.
Sejm przyjął "lex TVN". Jak głosowali posłowie?
Za odrzuceniem weta Senatu do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji odpowiedziało się 229 posłów - wszyscy biorący w głosowaniu posłowie PiS, trzech posłów Kukiz'15 (Paweł Kukiz, Stanisław Żuk i Jarosław Sachajko) oraz Łukasz Mejza, wiceminister sportu wspierający PiS, ale formalnie nienależący do klubu partii rządzącej. W głosowaniu nie uczestniczyło trzech posłów partii rządzącej: Zbigniew Chmielowiec, Ewa Anna Cicholska i Bartłomiej Wróblewski. Przeciw było 212 reprezentantów opozycji, a wstrzymało się 11 osób, w tym posłowie Konfederacji i Zbigniew Ajchler (niezależny, ale wspierał wcześniej PiS). Oznacza to, że Sejm ustawę przyjął i teraz trafi ona do podpisu prezydenta.
Awantura przed głosowaniem
Gdy wcześniej Marek Suski z PiS przedstawiał na sali plenarnej sprawozdanie z obrad komisji, posłowie opozycji krzyczeli: „hańba, hańba”. - Po dosyć burzliwej przepychance komisja była przeciw odrzuceniu ustawy w całości - oświadczył poseł-sprawozdawca. - Podnoszono aspekt, że komisja działa nielegalnie, że będziemy siedzieć, że złożycie do prokuratury wniosek. Już się przyzwyczailiśmy, że będziemy siedzieć, więc przynajmniej wymyślcie coś nowego - rzucił w kierunku opozycji. Zdaniem Suskiego „wszystko było zgodnie z prawem”.
Czytaj też:
Powraca lex TVN. O losach ustawy medialnej zdecyduje... Trybunał Konstytucyjny?