W piątek 17 grudnia Sejm w godzinach porannych rozpoczął prace nad projektem ustawy budżetowej na 2022 rok. Na sali obrad pojawił się Łukasz Mejza, a jego obecność wywołała zdziwienie w ławach opozycji w związku z niedawnym oświadczeniem, w którym poseł zapowiedział zawieszenie działalności politycznej.
Oświadczenie Łukasza Mejzy. „Bezpardonowy atak”
„W związku z bezpardonowym atakiem medialnym na mnie na tle politycznym, na środowym briefingu zapowiedziałem złożenie kilkudziesięciu pozwów/wniosków sądowych, co zrealizowałem i nadal realizuję. Chcąc w najbliższych tygodniach w pełni poświecić się walce o swoje dobre imię, prawdę i sprawiedliwość, zawieszam swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki. Zawnioskowałem o udzielenie mi od dzisiaj urlopu bezpłatnego w MSiT, na który otrzymałem zgodę. Wystąpiłem również do Marszałek Sejmu o urlop z wykonywania obowiązków poselskich” – napisał Łukasz Mejza w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku 10 grudnia.
Przypomnijmy – w ostatnich tygodniach pojawiła się seria artykułów dziennikarzy Wirtualnej Polski, którzy dowodzą, że firma należąca do Łukasza Mejzy miała oferować rodzinom nieuleczalnie chorych dzieci terapie, które nie miały żadnego uzasadnienia medycznego. Polityk odcina się od zarzutów.
Łukasz Mejza idzie na urlop? Elżbieta Witek komentuje
Jak informuje RMF FM, powołując się na komunikat Centrum Informacyjnego Sejmu, wniosek posła Łukasza Mejzy dotyczący udzielenia urlopu, wpłynął do wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej. Dotychczas nie został rozpatrzony. Z kolei marszałek Elżbieta Witek poinformowała, że „Mejza po głosowaniach pójdzie na urlop” – podaje wspomniana rozgłośnia.
Podczas posiedzenia Sejmu Łukasz Mejza zagłosował wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie budżetu państwa na 2022 rok oraz uchwalenia nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Czytaj też:
Mateusz Morawiecki „trollem”? Wicerzecznik PiS zaskoczony ruchem premiera