„Fakt” przyłapał limuzynę z Donaldem Tuskiem na pokładzie. Kierowca pędził w terenie zabudowanym

„Fakt” przyłapał limuzynę z Donaldem Tuskiem na pokładzie. Kierowca pędził w terenie zabudowanym

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Kierowca limuzyny z liderem PO Donaldem Tuskiem na pokładzie złamał przepisy drogowe – twierdzi „Fakt”. Tabloid wskazuje, że kierowca miał pędzić przez Warszawę ponad 100 km/h.

Od chwili, gdy stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę samochodem, jest na cenzurowanym. „Fakt” śledził limuzynę wiozącą w miniony piątek Tuska i posła Jana Grabca.

Tabloid podaje, że w piątkowy wieczór politycy przemierzali ulice Warszawy i to wtedy wiozący ich kierowca miał złamać przepisy. „Jadąc ul. Jana III Sobieskiego, wóz z Tuskiem w środku rozpędził się w terenie zabudowanym do 106 kilometrów na godzinę” – czytamy. Gazeta deklaruje także, że ma „niezbite dowody” na potwierdzenie swoich zarzutów.

O skomentowanie sprawy poproszono także samego pasażera. Jan Grabiec w rozmowie z gazetą nie krył zaskoczenia. Jak powiedział, nie zauważył, że samochód przekracza prędkość i obiecał gazecie, że wyjaśni sprawę.

Donald Tusk bez prawa jazdy

Przypomnijmy, że 20 listopada rano, Donalda Tuska zatrzymała policja. Powodem było znaczące przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Tusk miał jechać 107 km/h. Do zatrzymania doszło w Wiśniewie obok Mławy. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej stracił prawo jazdy, został też ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące plus dziesięć punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji” – napisał Donald Tusk na Twitterze, odnosząc się wówczas do sprawy.

Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości

Według obowiązujących w Polsce przepisów, prawo jazdy można stracić podczas , jeżeli m.in. nastąpiło przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o minimum 51 km/h lub gdy kierowca spowoduje wypadek drogowy, kolizję lub zagrożenie w ruchu drogowym.

Czytaj też:
Jak obecnie podróżuje Donald Tusk? „Miałem czas, by przemyśleć to, co się stało”