Krzysztof Gawkowski proponuje delegalizację PiS. „Stary satrapa próbuje za wszelką cenę utrzymać władzę

Krzysztof Gawkowski proponuje delegalizację PiS. „Stary satrapa próbuje za wszelką cenę utrzymać władzę

Krzysztof Gawkowski
Krzysztof Gawkowski Źródło: Newspix.pl / Tedi
Wiceszef Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski wyraził na antenie Radia Zet opinię, że PiS powinno zostać zdelegalizowane. Jak dodał, Nowa Lewica nie będzie się obawiała takiego wniosku w przyszłości.

Krzysztof Gawkowski rozmawiał z Beatą Lubecką na antenie Radia Zet. Wśród poruszonych tematów znalazła się m.in. nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji. Przypomnijmy, że w piątek 17 grudnia przez Sejm przeszła nagle i bez żadnych zapowiedzi ustawa uderzająca w strukturę właścicielską TVN. Błyskawiczna formuła głosowania kontrowersyjnych przepisów doprowadziła do protestów, które w niedzielę odbyły się w wielu miejscowościach Polski.

– Stary satrapa próbuje za wszelką cenę utrzymać władzę – komentował w ostrych słowach najnowsze wydarzenia wiceszef Lewicy, odnosząc się do lidera PiS . W trakcie rozmowy zaproponował również delegalizację PiS.

Delegalizacja PiS. Krzysztof Gawkowski zapowiada

Kiedy prowadząca dopytywała, czy faktycznie to ma na myśli, potwierdził. – Ta partia jest szkodnikiem dla demokracji – argumentował. Jak wskazał, są przepisy umożliwiające złożenie wniosku w takiej sprawie i w przyszłości Nowa Lewica z takich uprawnień skorzysta.

– Wyborcy oczekują opozycji, która ma program, która nie jest totalną opozycją i która nie boi się wniosku o delegalizację PiS – dodał. Zasugerował także, że kolejne wybory mogą zostać sfałszowane. – Podoba mi się propozycja , żeby stworzyć oddolny ruch sprawdzający przebieg wyborów – skomentował.

Nowy transfer do Lewicy? Krzysztof Gawkowski „wygadał się” na antenie

Gawkowski „wygadał się” również w sprawie transferu, który po Nowym Roku ma być nowym zastrzykiem energii dla Lewicy. Kiedy jednak prowadząca usiłowała się dowiedzieć, kto miałby zasilić klub poselski Nowej Lewicy, Gawkowski nabrał wody w usta i wprost oznajmił, że żadnej informacji nie przekaże.

Dyskusja na ten temat była nawiązaniem do niedawnych odejść z Nowej Lewicy. Przypomnijmy, że pięcioro polityków opuściło partię i założyło własne koło parlamentarne PPS.

Czytaj też:
Rozłam w Lewicy, politycy klubu komentują. „Nie płakałam po Rozenku”