W poniedziałek 27 grudnia prezydent Andrzej Duda zorganizował konferencję prasową, podczas której ogłosił swoją decyzję w sprawie tzw. lex TVN. Długo opowiadał o tym, jak zastanawiał się nad ewentualnymi konsekwencjami przyjęcia tej nowelizacji. – Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruję ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. To znaczy, że ją wetuję – ogłosił w końcu.
Tłumaczył, że akurat w tej sprawie „podzielił zdanie większości Polaków”, którzy – jak opisywał – wskazywali, że nasze państwo nie potrzebuje kolejnych niepokojów. – Rodacy, którzy ze mną rozmawiali, nie byli prawnikami, nie wchodzili w tajniki rozważań, ale z większości z tych rozmów można było wnioskować jedno: zaniepokojenie – mówił.
W krajowych mediach społecznościowych błyskawicznie pojawiły się setki komentarzy do tej decyzji prezydenta. Choć nie brakło zawiedzionych wpisów, dominowały pozytywne wiadomości. Z prezydentem zgadzali się także ci, którzy do tej pory nie zgadzali się z jego polityką i nie szanowali jego wyborów. Wielu z nich podkreślało, że obecne zachowanie prezydenta to nie żaden heroizm, ale „normalność”. Inni tłumaczyli jego sprzeciw wobec swojego politycznego środowiska, mówiąc o lęku przed przegranymi wyborami, lub obawie przed amerykańskimi sojusznikami.
@KLubnauer:
@PawelWronskigw:
@szymon_holownia:
@Renata_Grochal:
@GiertychRoman:
@ArturDziambor:
@JarubasAdam:
@lis_tomasz:
@mmigalski:
@KGawkowski:
@Adamowicz_Magda:
@MSzuldrzynski:
@MJanyska:
@kuba_w:
@MKierwinski:
@PawelWronskigw:
„Lex TVN” wraca do Sejmu. Co dalej?
W sytuacji, w której ustawa wróci do Sejmu, możliwe są trzy scenariusze. Przede wszystkim weto prezydenta może zostać wysłane do sejmowej komisji i bez żadnych zmian poddane pod kolejne głosowanie w Sejmie. To może skończyć się dwoma scenariuszami – odrzuceniem weta i ostatecznym przyjęciem ustawy lub przegranym głosowaniem w Sejmie i odrzuceniem ustawy.
Żeby odrzucić weto prezydenta, a zatem przyjąć ponownie ustawę bez żadnych zmian potrzebna jest większość kwalifikowana 3/5 głosów, w obecności przynajmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przy wszystkich 460 posłach biorących udział w głosowaniu taka większość musiałaby wynosić 276 głosujących.
Odrzucenie weta prezydenta jest bardzo mało prawdopodobne. Obecnie klub Prawa i Sprawiedliwości liczy 228 posłów i posłanek. Weto Senatu ws. tej samej ustawy zostało odrzucone przez 229 posłów z PiS i Kukiz'15. Trudno przypuszczać, żeby rządzącej partii udało się zebrać kilkudziesięciu kolejnych posłów.
Jeśli jednak udałoby się to zrobić, to prezydent po przegłosowaniu ustawy musi ją podpisać w ciągu 7 dni. Wtedy po publikacji w Dzienniku Ustaw, przepisy wchodzą w życie po upłynięciu czasu vacatio legis.
Jeśli w przypadku głosowania weta prezydenta nie udałoby się odrzucić, to ustawa przepada. Żeby wprowadzić takie same lub podobne przepisy trzeba by było ponownie przejść cały proces legislacyjny.
Lex TVN. O co chodzi w tej ustawie?
„Lex TVN” to nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji skonstruowana tak, by uderzyć wyłącznie w jedną spółkę działającą na polskim rynku medialnym, czyli TVN. Nowela zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów, których właścicielem są spółki czy firmy z kapitałem spoza Europejskiego Obszaru gospodarczego. Tymczasem właścicielem stacji TVN jest amerykańskie Discovery, które kieruje stacją poprzez spółkę założoną w Holandii.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński pytany o relacje z Andrzejem Dudą. Zagadkowa odpowiedź prezesa PiS