Dojdzie do rozmów USA i NATO z Rosją. „Putinowi będzie zależało na wyjściu z twarzą z kryzysu, który stworzył”

Dojdzie do rozmów USA i NATO z Rosją. „Putinowi będzie zależało na wyjściu z twarzą z kryzysu, który stworzył”

Joe Biden i Władimir Putin
Joe Biden i Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ABACA
Na początku stycznia przedstawiciele Rosji, USA i NATO mają usiąść do rozmów. – To jest pewien sposób na przejęcie inicjatywy przez Zachód, bo strona natowska czy amerykańska nie jest w stanie spełnić żądań, a wręcz szantażu czy ultimatum, postawionego przez stronę rosyjską – mówi w rozmowie z „Wprost” dr hab. Agnieszka Legucka, analityczka PISM.

Rozmieszczenie wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą, wzbudziło obawy, że Moskwa, która w 2014 r. zaanektowała Krym i od tamtej pory wspiera separatystów na wschodzie Ukrainy, może dokonać kolejnego ataku. Przedstawiciel amerykańskiej administracji ostrzegał na początku grudnia w rozmowie z „The Washington Post”, że do ofensywy Rosji na Ukrainie może dojść już na początku 2022 r.

Według szacunków wywiadu USA na granicy stacjonowało około 70 tys. żołnierzy. Z ujawnionych dokumentów wynika, że ta liczba może wzrosnąć nawet do 175 tys. Pracownicy amerykańskiego wywiadu ocenili, że ruchy rosyjskich wojsk miały na celu m.in. zaciemnienie intencji oraz stworzenie niepewności co do planów Moskwy. Kreml zaprzeczał tym sugestiom, ale Putin kilkukrotne groził, że jego kraj może podjąć bliżej nieokreślone działania, jeśli Zachód nie spełni żądań.