Donald Tusk skomentował podczas konferencji prasowej doniesienia o przypadkach inwigilacji polityków opozycji za pomocą systemu Pegasus. – Istotą tego problemu jest sam fakt, że takich agresywnych narzędzi do podsłuchiwania ta władza użyła nie wobec przestępców, tylko politycznych liderów opozycji. To największy kryzys demokracji, to jest czymś niespotykanym w historii Polski po 1989 roku. Tłumaczenia premiera Mateusza Morawieckiego, że nie wiedział o podsłuchach Pagasusem brzmią jak ponury żart – ocenił lider PO.
Zdaniem szefa PO „sprzeczne odpowiedzi ze strony władzy potwierdzają, że PiS był gotowy posunąć się do tego typu działań”.
– To podsłuchiwanie i podglądanie, ale to jest też manipulowanie i zniekształcanie nielegalnie pozyskanych treści, a następnie wykorzystanie przez TV rządową. Jak słyszę porównanie do Watergate, przychodzi mi na myśl, że Nixonowi takie coś by do głowy nawet nie przyszło – stwierdził Donald Tusk.
Inwigilacja Pegasusem. Donald Tusk zapowiada komisję śledczą
Były szef Rady Europejskiej zapowiedział złożenie wniosku o powołanie komisji śledczej. – Mam nadzieję, że ta sprawa poruszyła sumienia polityków innych partii. Będziemy wnosili o powołanie komisji śledczej. Nikt nie chce być bezkarnie podsłuchiwany. Będziemy chcieli powołać też komisję nadzwyczajną w Senacie, która będzie w stanie wyjaśnić wszelkie okoliczności związane z aferą podsłuchową – zapowiedział polityk.
– Wniosek o komisję, jeśli ta władza nie ma nic do ukrycia, powinien być poparty także przez siły współpracujące z PiS-em. Mam nadzieję, że także w PiS znajdą się takie osoby – dodał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Inwigilacja Pegasusem – najważniejsze informacje
Agencja Associated Press poinformowała, że telefon polityka Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy miał zostać zhakowany w 2019 roku, a więc w czasie, gdy prowadził on kampanię przed wyborami parlamentarnymi.
Wcześniej pojawiały się doniesienia na temat wykorzystania Pegasusa, oprogramowania służącego do inwigilacji, wobec prokurator Ewy Wrzosek i Romana Giertycha. Według AP w 2019 roku dokonano kilkunastu prób szpiegowania telefonu adwokata.
Jeszcze przed tym, jak agencja Associated Press opublikowała depeszę na temat tego, że senatora KO Krzysztofa Brejzę inwigilowano Pegasusem, gen. Mieczysław Gocuł, były szef sztabu generalnego, opisał w mediach społecznościowych, że był podsłuchiwany.
Czytaj też:
Politycy opozycji mieli być inwigilowani Pegasusem. Mateusz Morawiecki zabrał głos