Drogie wybryki Grzegorza Brauna. Polityk „nazbierał” kar liczonych w setkach tysięcy

Drogie wybryki Grzegorza Brauna. Polityk „nazbierał” kar liczonych w setkach tysięcy

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Poseł Grzegorz Braun w trakcie posiedzeń dowodzi, że zakładanie maseczki w budynku Sejmu zostało narzucone bezprawnie. Innego zdania jest prezydium, które karało go za niesubordynację i zaczęło ściągać długi z parlamentarzysty – opisuje „Rzeczpospolita”.

Poseł Grzegorz Braun to parlamentarzysta, który w trakcie pandemii otwarcie sprzeciwia się obostrzeniom, czemu daje wyraz także w Sejmie. Braun zawsze, gdy pojawia się na sali, nie ma wymaganej maseczki. Potem scenariusz jest ten sam: marszałek Sejmu Elżbieta Witek upomina posła, Braun wykłóca się, nierzadko z mównicy sejmowej (wchodzi poza kolejką), a ostatecznie polityk Konfederacji jest wykluczany z obrad.

Przeciwny obowiązkowi szczepień poseł we wrześniu poszedł krok dalej, ponieważ podczas jednego z posiedzeń Sejmu wykrzyczał w kierunku ministra zdrowia Adama Niedzielskiego: – Będziesz pan wisiał!

Drogie wybryki Brauna. „Rzeczpospolita” podliczyła wszystkie kary posła

Za te słowa w kierunku ministra Brauna ukarano najdotkliwiej: na pół roku odebrano mu dietę poselską, a uposażenie obniżono o połowę, łącznie to to 62,5 tys. zł. W czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” oszacowano, że za wszystkie swoje wybryki Braun uzbierał już blisko 156 tys. zł kar. Jak wskazuje jednak dziennik, polityk stosował prosty wybieg, by nie płacić kar: po prostu nie odbierał uchwał Prezydium Sejmu. W ten sposób unikał ich dosyć skutecznie, ponieważ według „Rz” w październiku 2021 roku udało się wyegzekwować „niespełna połowę” z siedmiu kar, które na niego nałożono.

Ten proceder jednak ukrócono i jak opisuje „Rzeczpospolita”, Kancelaria ściąga z polityka dług. „Poseł Grzegorz Braun ma co miesiąc potrącaną połowę uposażenia poselskiego i całą dietę parlamentarną” – przekazało dziennikowi Centrum Informacyjne Sejmu. Braun zarabia więc miesięcznie 6,4 tys. zł brutto (powinien 16,8 tys. zł).

„Dlaczego egzekucja całego długu stała się możliwa? Powodem jest zmiana regulaminu Sejmu, wprowadzona w październiku, specjalnie z powodu Brauna. Umożliwiła ona prezydium Sejmu sprecyzowanie zasad doręczania posłom uchwał w sprawie kar” – czytamy w „Rz”. Grzegorz Braun odebrał też wszystkie poprzednie uchwały dotyczące kar. Jednocześnie poseł stale utrzymuje – podpierając się opiniami prawnymi, które zamawiał – że nakaz noszenia maseczki w Sejmie jest bezprawny.

Czytaj też:
Zamieszanie przed posiedzeniem komisji zdrowia. „W takich warunkach niestety nie będziemy pracowac”

Źródło: Rzeczpospolita