Sprawa dotyczy słów Grzegorza Brauna z połowy września 2021 r. Adam Niedzielski przedstawiał wtedy w Sejmie odpowiedzi na temat aktualnej sytuacji w służbie zdrowia w trakcie pandemii koronawirusa i polityki rządu w walce z COVID-19. Wtedy na mównicy pojawił się Grzegorz Braun, który zaczął krytykować ministra zdrowia.
W pewnym momencie prowadząca obrady zaczęła wypraszać polityka Konfederacji i wyłączyła mu mikrofon. Wtedy Braun zwrócił się w stronę ław rządowych, gdzie siedział Niedzielski i rzucił: „Będziesz pan wisiał”. Polityk Konfederacji został ukarany przez Prezydium Sejmu najwyższą możliwą karą pieniężną. Braun został też ukarany naganą przez Komisję Etyki Poselskiej. Z kolei minister zdrowia zgłosił sprawę do prokuratury.
Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna. Adam Niedzielski wysłał pismo
Jak podaje RMF FM, Niedzielski oskarża prokuraturę o opieszałość. Prokuratura przedłużyła dochodzenie do 17 lutego, bo czeka na uprawomocnienie uchwały sejmowej komisji etyki. Minister zdrowia podkreślił w skardze, że prokuratura ma już wszystkie dowody, które są potrzebne do ukarania Brauna. Według Niedzielskiego „postępowanie przygotowawcze powinni toczyć się niezależnie od postępowania dyscyplinarnego”.
Według ministra działania prokuratury podważają słuszność walki z koronawirusem w przededniu piątej fali COVID-19. „Reakcja organów ścigania na przestępstwa, których podłożem jest bezpodstawne propagowanie poglądów antyszczepieniowych, szkodzących zdrowiu i życiu Polaków, powinna być zdecydowana i szybka” – zaznaczył Niedzielski w piśmie. Opieszałość ma z kolei zachęcać antyszczepionkowców do „popełniania podobnych lub poważniejszych przestępstw”.
Czytaj też:
Minister zdrowia zapowiadał dalsze restrykcje. RMF FM: Niedzielski nie ma poparcia w rządzie