Dywagacje, które ostatnio przemykają przez polską scenę polityczną, choć są chwytliwe, wzbudzają jednak sporo wątpliwości. Prezes PiS Jarosław Kaczyński miałby zastosować manewr „na Gowina” i pozbyć się z rządu drugiego koalicjanta – Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry? A w tym wszystkim miałby jeszcze pomóc „skrzydłowy” Adam Bielan, który wyłowi „resztki” po Solidarnej Polsce? Cytując klasyka: Można, ale po co? W zanadrzu są dwa dużo lepsze rozwiązania.
Stan na dziś jest dla Prawa i Sprawiedliwości daleki od idealnego, ale i nie powoduje bólu głowy. W szeregach klubu PiS jest 228 posłów. Do przewagi nad opozycją PiS wykorzystuje głosy kilku posłów z Kukiz’15 i dwóch posłów niezrzeszonych. Na szeregi samego klubu PiS składają się z kolei politycy samego PiS, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, Partii Republikańskiej Adama Bielana i grupy OdNowa RP Marcina Ociepy. Dwa ostatnie środowiska powstały w minionym roku jako odłamy Porozumienia Jarosława Gowina, które jeszcze do połowy 2021 roku stanowiło część koalicji rządzącej.
Źródło: WPROST.pl