Jak podaje gazeta, do tej pory limit dodatków wynosił 40 proc. wynagrodzenia podstawowego. Pracownicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów mogli więc zarobić dodatkowe pieniądze, jednak w ograniczonej kwocie. Dodatki przyznawał z kolei dyrektor generalny, który oceniał, komu i ile się należy z tytułu jego pracy.
Teraz doszło jednak do zmiany – podaje „Rzeczpospolita”. „Premier Mateusz Morawiecki wydał rozporządzenie przewidujące, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach dodatek służbowy może być przyznany w wysokości wyższej” – czytamy. Nie podano jednak żadnej górnej granicy, ani nie wskazano, czym są owe szczególnie uzasadnione przypadki.
Zarobki w KPRM bez limitu
Nowe zasady dotyczą m.in. sekretarzy i asystentów premiera oraz ministrów w jego kancelarii. Jak dodaje gazeta, w KPRM wprowadzono także inne korzystne zmiany. Jedną z nich jest możliwość tworzenia w kancelarii posad młodszych, starszych i głównych kierowników projektu. Posady te są sowicie opłacane – czytamy. Dodatkowe pieniądze dla informatyków zapewnia tajże grudniowa ustawa, która wprowadza możliwość dodatkowych świadczeń dla takich pracowników. Sięgną one nawet 30 tys. zł.
Gazeta nie pozostawia bez komentarza także samego budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 2022 roku ma on bowiem znacznie wzrosnąć (o ponad 40 proc. więcej, niż przewidywała nowelizacja na 2021 rok). Do dyspozycji zaplecza Mateusza Morawieckiego będą 843 mln zł. „Za rządów PO-PSL budżet KPRM zamykał się w kwocie około 120 mln zł” – podkreśla „Rzeczpospolita”.
Czytaj też:
Sondaż. Mateusz Morawiecki politykiem roku. Ponad połowa badanych nie wskazała nikogo