Magdalena Adamowicz odwołała występ w telewizji. „Nie czuje się na siłach”

Magdalena Adamowicz odwołała występ w telewizji. „Nie czuje się na siłach”

Magdalena Adamowicz
Magdalena Adamowicz Źródło: Newspix.pl / Mateusz Slodkowski / Fotonews
Piotr Adamowicz wziął udział w programie „Jeden na jeden”, zastępując Magdalenę Adamowicz. Dziennikarka poinformowała o przyczynie takiego obrotu spraw.

Piotr Adamowicz, poseł KO, był gościem programu „Jeden na jeden” na antenie TVN24. Brat tragicznie zmarłego trzy lata temu prezydenta Gdańska wziął udział w programie zamiast Magdaleny Adamowicz. – Miała być z nami żona zmarłego prezydenta (Gdańska – red.) Magdalena Adamowicz, ale napisała, że nie czuje się na siłach, żeby uczestniczyć w uroczystościach upamiętniających jej męża, by uczestniczyć w programie. Pan bierze na siebie ten ciężar niewątpliwy rozmów o swoim bracie, rozmów o tym, co działo się też przez ostatnie trzy lata – powiedziała Agata Adamek.

– To jest ciągle powracanie do tej tragedii, do tego nieszczęścia, które miało miejsce trzy lata temu, mimo że pozornie mówi się, albo rzeczywiście się mówi, że czas leczy rany. Ale to nie była „zwykła” śmierć, w wyniku choroby, starości, wypadku drogowego. To było morderstwo, egzekucja publiczna tak naprawdę, na oczach tysięcy zgromadzonych w Gdańsku, za pośrednictwem telewizji dziesiątków tysięcy. W związku z tym to ciągle budzi emocje i przywraca te nieszczęśliwe, tragiczne godziny sprzed trzech lat – powiedział Piotr Adamowicz.

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Akt oskarżenia w sprawie

W grudniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Stefanowi W. zarzucono dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także zmuszenie innej osoby „do określonego zachowania”.

Agata Adamek przypomniała, że Piotr Adamowicz będzie pełnił funkcję oskarżyciela posiłkowego w procesie i poprosiła polityka, aby wskazał, o co zamierza zapytać Stefana W. – Nie zamierzam ułatwiać przygotowania linii obrony przez Stefana W. i jego obrońcę. Natomiast powiem inaczej. Dla mnie przez te trzy lata, i dla rodziny, istotną rzeczą jest poznanie motywów na tyle, na ile będzie to możliwe, poznanie okoliczności, dowiedzenie się, dlaczego morderca wybrał jako ofiarę Pawła – powiedział Piotr Adamowicz. – To była egzekucja publiczna – dodał z przejęciem.

Czytaj też:
Paweł Adamowicz w pamięci gdańszczan. Magdalena Adamowicz: chcę się dowiedzieć, czy stał za tym ktoś inny

Źródło: TVN24