Sprawa dotyczy słów Grzegorza Brauna z połowy września 2021 r. Adam Niedzielski przedstawiał wtedy w Sejmie odpowiedzi na temat aktualnej sytuacji w służbie zdrowia w trakcie pandemii koronawirusa i polityki rządu w walce z COVID-19. Wtedy na mównicy pojawił się Grzegorz Braun, który zaczął krytykować ministra zdrowia.
W pewnym momencie prowadząca obrady zaczęła wypraszać polityka Konfederacji i wyłączyła mu mikrofon. Wtedy Braun zwrócił się w stronę ław rządowych, gdzie siedział Niedzielski i rzucił: „Będziesz pan wisiał”. Polityk Konfederacji został ukarany przez Prezydium Sejmu najwyższą możliwą karą pieniężną. Braun został też ukarany naganą przez Komisję Etyki Poselskiej. Z kolei minister zdrowia zgłosił sprawę do prokuratury.
Niedzielski zarzuca opieszałość prokuraturze
Jeszcze na początku stycznia minister zdrowia zarzucał śledczym opieszałość. Według ministra działania prokuratury podważają słuszność walki z koronawirusem w przededniu piątej fali COVID-19. „Reakcja organów ścigania na przestępstwa, których podłożem jest bezpodstawne propagowanie poglądów antyszczepieniowych, szkodzących zdrowiu i życiu Polaków, powinna być zdecydowana i szybka” – zaznaczył Niedzielski w piśmie.
Jak informuje Radio Zet, polityk Konfederacji ostatecznie nie poniesie kary za swoją skandaliczną wypowiedź. — Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2021 r. dochodzenie w sprawie zostało umorzone wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego — poinformowała Radio Zet rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej Aleksandra Skrzyniarz.
Czytaj też:
Ważna zapowiedź Adama Niedzielskiego. Minister rozmawiał z premierem i Kaczyńskim