Pod koniec ubiegłego roku po 16 latach Angela Merkel przestała pełnić funkcję kanclerz Niemiec. Po 31 latach nieprzerwanej obecności w Bundestagu nie ubiegała się też o mandat poselski. O przejściu na polityczną emeryturę Merkel mówiła już w październiku 2018 roku, kiedy zapowiedziała, że nie będzie ubiegać się o stanowisko przewodniczącej partii CDU. Zrobiła to mimo wcześniejszych deklaracji, w których kładła nacisk na nierozerwalność stanowisk kanclerza i przewodniczącego partii. Swoją decyzję argumentowała jednak chęcią całkowitego odcięcia się od krajowej polityki.
Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku Merkel mówiła, że nie wie, co będzie robić po ustąpieniu ze stanowiska kanclerza. Pytana o plany powiedziała, że „chce odpocząć, zrobić sobie przerwę, (...) a potem może coś poczytać i podrzemać”.
Angela Merkel dostała ofertę pracy
Niemiecka agencja dpa podała w środę, że była kanclerz otrzymała właśnie propozycję pracy w Nowym Jorku. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres miał zaproponować jej przewodniczenie ciału doradczemu wysokiego szczebla ds. globalnych dóbr publicznych, czyli jednemu z jego flagowych projektów. Globalne dobra publiczne to dobra dostępne dla wszystkich mieszkańców Ziemi, bez podziałów państwowych. Chodzi tu między innymi o kwestie środowiskowe, warstwę ozonową, internet czy system handlu międzynarodowego.
Oferta miała paść listownie. Jednak jak informuje Reuters, Merkel ją odrzuciła. Biuro byłej kanclerz nie podało powodów decyzji. Reuters zwraca uwagę, że od odejścia ze stanowiska Merkel trzyma się z dala od polityki i niewiele wiadomo o jej życiu na emeryturze. Według informacji "Der Spiegel" była kanclerz ma pracować na pamiętnikiem politycznym razem ze swoim wieloletnim doradcą.
Czytaj też:
Koniec ery Angeli Merkel jako kanclerza Niemiec. IKEA zareklamowała fotel. „W końcu w domu”