Donald Tusk kontynuuje spotkania w terenie. W środę wystąpił na konferencji prasowej w Mińsku Mazowieckim po wizycie w firmie zajmującej się produkcją moskitier i żaluzji. Lider PO mówił o złej sytuacji, w której znaleźli się przedsiębiorcy.
Donald Tusk: Trzeba spytać premiera Morawieckiego
W czasie konferencji padły też jednak pytania o inne sprawy. Reporter TVP Info zapytał Tuska, czy jako szef Europejskiej Partii Ludowej poparłby na forum unijnym pomysł zawieszenia systemu handlu emisjami CO2. Zmian w tym obszarze chce rząd. W odpowiedzi Tusk wytknął TVP Info, że szczególnie interesuje się kwestiami Zielonego Ładu. – Trzeba spytać premiera Morawieckiego, dlaczego zgodził się na pakiet „Fit for 55”. To jest pakiet ambitny. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Polska uczestniczyła w walce ze skutkami zmian klimatu i żebyśmy, podobnie jak inne państwa europejskie, ambitnie do tego podeszli. Ale prawdziwe pytanie brzmi, dlaczego tyle uprawnień Polska sprzedawała – wskazał lider PO.
Tusk zaznaczył, że „nie ma takiej natury jak część pisowców” i „nie będzie na nikogo zwalał odpowiedzialności”. – Proponowałbym, żebyśmy na serio zastanowili się, jak wspólnie z całą Europą jak chronić przez kryzysem klimatycznym środowisko i jak maksymalnie skutecznie ochronić polskie rodziny i gospodarkę przez finansowymi skutkami tej walki – mówił.
Lider PO oferuje "pomoc" premierowi
Tusk wystosował też apel do Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego. – Przestańcie bawić się kwestiami energii i klimatu jak kolejnymi Pegasusami, to znaczy, żeby łomotać kogoś pałką po głowie. Usiądźcie – możecie z nami, z ekspertami – żeby znaleźć najlepsze rozwiązanie. Poszukajcie też wreszcie partnerów w Europie – wskazywał były premier. – Byłbym otwarty na dyskusję, co moglibyśmy wspólnie zrobić jako wszystkie siły polityczne, żeby uchronić Polskę przed negatywnymi skutkami decyzji, które podjął Morawiecki (...). Niech Morawiecki wyciągnie nas teraz z kłopotu, w który nas wprowadził. Będzie chciał pomocy z mojej strony? Jestem do dyspozycji – zadeklarował Tusk.
Czytaj też:
Podwyżki cen to „wina Tuska”? Lider PO: Był strzał w kolano, jest strzał w plecy