Środowy wieczór dwaj politycy PiS postanowili spędzić odpowiadając na pytania internautów. Łukasz Schreiber oraz Marcin Horała rozpoczęli Q&A od przytoczenia kilku obelg pod swoich adresem, które pojawiły się w mediach społecznościowych.
„Który głupszy?” – pytał jeden z internautów. „Jesteście barbarzyńcami” – dodał inny. – To nieprawda, my jesteśmy proste chłopaki, ale z cywilizacji łacińskiej – odparł jeden z polityków PiS, po czym przystąpił do odczytania kolejnych negatywnych komentarzy pod adresem swoim oraz partyjnego kolegi. „Ku**s i aparatczyk”, „dwa pajace”, „dwa przygłupy”, „dwa dzbany”, „Flip i Flap” – pisali komentatorzy w mediach społecznościowych.
„Razem to może nazbieracie IQ PiSiąt” – stwierdził jeden z komentatorów. – To taki poziom żartu ze „Szkła kontaktowego” – ocenił polityk PiS.
Łukasz Schreiber i Marcin Horała odpowiadali m.in. na pytania o Polski ład, budowę CPK oraz pakiet Fit for 55. W międzyczasie politycy przytaczali także mniej poważne pytania. „Czy jako minister od szukania wiatru w polu ma pan więcej pracy w wietrzne dni?” – pytał internauta Marcina Horałę. Inny zastanawiał się, czy politycy obozu rządzącego grają w szachy. – Ja w towarzystwie Łukasza nie śmiałbym powiedzieć, że gram w szachy, raczej przestawiam figury. Trochę mi brakuje cierpliwości, a tu potrzebny jest specyficzny rodzaj skupienia – stwierdził Marcin Horała.
Marianna Schreiber. Co powiedział Łukasz Schreiber?
W trakcie Q&A nie mogło zabraknąć pytania o żonę Łukasza Schreibera – Mariannę Schreiber – która w ostatnich tygodniach robi karierę w mediach społecznościowych. – Nie zabieram głosu w tej sprawie, bo nie widzę powodu. Konsekwentnie odkąd jestem w polityce w żadnym moim materiale nie ma żony ani dzieci – wyjaśnił minister. – Nie podejmowałem nigdy takich prób ocieplania wizerunku. Uważałem zawsze, że zdobywanie głosów w ten sposób jest nieuczciwe. Takie pytania warto kierować do tych polityków, którzy w ten sposób budują swoją popularność – stwierdził Łukasz Schreiber dodając, że chciałby oddzielać sprawy prywatne od zawodowych.
W dalszej części Q&A politycy PiS pozwolili sobie na kilka żartów. Stwierdzili m.in. że zdecydowanie gustują w płciach przeciwnych, chociaż nie jest to ostatnio modne. Krytykowali także poprawność polityczną w filmach i serialach oceniając, że wkrótce nie będzie żadnych produkcji, w których nie ma osób homoseksualnych, czarnoskórych lub Azjatów.
Marcin Horała dodał również, że ma prosty gust, jeśli chodzi o kinematografię. – Nie interesują mnie dylematy moralne albańskich pasterzyków – podsumował.
Czytaj też:
Marianna Schreiber przytoczyła rzekomą rozmowę z mężem. „Nie potrafię tego zrozumieć”