W czasie piątkowej konferencji prasowej w Zambrowie przewodniczący PO Donald Tusk sugerował, że po wyborach Włodzimierz Czarzasty i Lewicą mogą współpracować ze Zjednoczoną Prawicą. – Zadaję pytanie, czy fakt, że Włodzimierz Czarzasty i jego najbliżsi współpracownicy są nieustanie obecni w pisowskich, prorządowych mediach (...), jest do zaakceptowania? I czy to nie oznacza, że w przyszłości można się spodziewać współpracy pana Czarzastego z Kaczyńskim, także po następnych wyborach? – pytał były premier. Tusk stwierdził, że „każdego dnia dostajemy odpowiedź, że tak, tego typu ryzyko istnieje”.
Lewica oburzona słowami Tuska
Wypowiedź lidera Platformy oburzyła polityków lewicy. Zdecydowanie zareagował współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń, a także posłanka Anna Maria Żukowska, która nazwała słowa Tuska „Himalajami absurdu”. – Donald Tusk dokładnie wie, że koalicja PiS-u z Lewicą jest niemożliwa. (...) Mam taką sugestię dla Donalda Tuska, żeby sobie może poszukał wroga gdzie indziej, żeby może poobserwował, co mówi Konfederacja – powiedziała.
Joanna Scheuring-Wielgus napisała list do lidera PO
Z kolei posłanka Joanna Scheuring-Wielgus skierowała list do lidera PO, który cytuje Onet. „Zwracam się do Pana z przyjacielską prośbą o wstrzemięźliwość i zaprzestanie dzielenia opozycji i, co ważniejsze, Wyborców i Wyborczynie opozycji” — stwierdziła w piśmie. Posłanka zaznaczyła, że „wróg jest gdzie indziej” i jest „jeden”. „Wszyscy wiemy, że rządy PiS chylą się ku upadkowi. Sprzątania będzie bardzo dużo i będziemy musieli zrobić to wspólnie” – wskazała.
W rozmowie z portalem Scheuring-Wielgus wyjaśniła powody wysłania listu do Tuska.. „Nie pozwolę żadnemu innemu politykowi oczerniać moich kolegów i koleżanki. (...) Przez miesiące wysłuchiwałam tego, co Donald Tusk mówił o nas, natomiast ostatnie kłamstwa, uważam, są przekroczeniem «czerwonej linii»” – powiedziała.
Czytaj też:
Gdula dla „Wprost”: Donald Tusk nie chwyta pewnych tendencji. Są sprawy, o które nie będzie walczył