Początek roku upłynął pod znakiem chaosu spowodowanego wejściem w życie Polskiego Ładu i zmian w podatkach. Część pracowników, między innymi nauczyciele i policjanci, otrzymali niższe wynagrodzenia, a zdecydowana większość zatrudnionych nie wiedziała, ile pieniędzy trafi na ich konta w kolejnej wypłacie. Rząd musiał przepraszać i naprędce ratować sytuację.
Prawo i Sprawiedliwość musi zmagać się z szalejącą inflacją i drożyzną. Wywołana Omikronem piąta fala pandemii uderzyła z niewidzianą dotąd mocą, a partia rządząca nie jest w stanie przeforsować rozwiązań, które mogłyby pomóc w walce z koronawirusem. Projekt tzw. ustawy Hoca pokazał, że większość w Sejmie jest iluzoryczna. Do tego obóz władzy musi bronić się przez oskarżeniami o szpiegowanie opozycji za pomocą systemu Pegasus i robi wszystko, by nie dopuścić do powołania komisji śledczej do zbadania tej sprawy.