O powołanie w Sejmie komisji śledczej do sprawy wyjaśnienia afery Pegasusa był pytany w Wirtualnej Polsce Paweł Kukiz. PiS chce odsunąć w czasie głosowanie w tej sprawie i zbudować większość, która odrzuciłaby projekt. Pojawiły się informacje, że Kukiz, który w ostatnim czasie wspierał PiS, może dogadać się z opozycją. Muzyk oświadczył, że chce by wyjaśnione zostały przypadki inwigilacji od 2007 r., z kolei Platforma domagała się cofnięcia się do jeszcze wcześniejszych spraw – aż do czasu pierwszego rządu PiS, na co się zgodził.
Powstanie komisja śledcza?
Kukiz mówił w Wirtualnej Polsce, że w środę ma spotkać z przedstawicielami opozycji w sprawie powołania komisji. – Mamy przedyskutować, skonkretyzować dalsze działania, dalsze kroki – powiedział. – Wniosek złożę dopiero wówczas, kiedy zbierzemy podpisy, a na konferencji prasowej opozycja ogłosi moją kandydaturę na przewodniczącego tej komisji – oświadczył. Lider Kukiz'15 stwierdził też, że to on jest „jedynym gwarantem bezstronności tej komisji”.
Pytanie Michalskiego zirytowało Kukiza
Patryk Michalski chciał się również dowiedzieć od Kukiza, czy politycy PiS, i jakimi metodami, próbują nie dopuścić do powstania komisji. Pytanie to wyprowadziło jednak polityka z równowagi. – Wy, dziennikarze, potraficie tymi doniesieniami zrobić takie krzywdy ludziom, w tym mnie. Od środowisk opozycyjnych i od was rozpoczął się ten hejt. Nie od was konkretnie, ale od dziennikarzy. Zrobiliście ze mnie złodzieja, zrobiliście ze mnie sprzedawczyka. Od 2016 r. mówicie o Sachajce jako tym, który jest przyciągany – mówił wzburzony Kukiz. Dopytywany o to, czy była taka propozycja, czy nie, muzyk nie reagował. – Nie słucham pana w tej chwili, po prostu chcę dokończyć moją kwestię – odparł Kukiz.
– Zrobiliście z Sachajki sprzedawczyka, który za stanowisko wiceministra czy ministra rolnictwa pójdzie z PiS i będzie wspierał nawet niezgodnie ze swoim sumieniem wszystko, co PiS wymyśli. Dając takie komunikaty ludziom, choćbyście to nawet w kategoriach przypuszczeń dawali, podprogowo wbijacie tym ludziom do głów, że to są sprzedawczycy. Takie świństwa, jakie wyprawiacie.. jednocześnie wychodzicie z założenia: Brejza jest czysty, Giertych jest czysty – grzmiał Kukiz. Michalski wyjaśnił swojemu rozmówcy, że oni nie robi żadnych założeń, tylko próbuje uzyskać odpowiedź na pytanie.
"Chętnie powtórzyłbym to, co powiedział Biden"
– Nie słucham pana. Chętnie powtórzyłbym do wielu pańskich kolegów i koleżanek to, co powiedział Biden w stronę dziennikarza Fox. Bardzo chętnie by to powtórzył – stwierdził Kukiz. Na uwagę dziennikarza, że może je powtórzyć, jeśli uważa, że są słowa, powiedział, że „to była przenośnia”. – Teraz już słucham pytań – dodał.
Przypomnijmy, w poniedziałek prezydent USA, myśląc, że ma wyłączony mikrofon, nazwał dziennikarza telewizji Fox News „głupim su***synem”, błędnie myśląc, że miał wyłączony mikrofon. W ten sposób zareagował na pytania zadanego przez niego na temat inflacji.
Czytaj też:
Jak Kukiz owinął dookoła palca rządzących i opozycję. „Symetrysta w komisji śledczej”