Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ogłosił w mediach społecznościowych, że 16 lutego 2022 r. zostanie ogłoszony wyrok w sprawie tzw. mechanizmu warunkowości, który został zaskarżony przez Polskę i Węgry w marcu 2021 r. Rząd Polski i Węgier decyzję w tej sprawie podjął w grudniu 2020 r., kiedy liderzy państw UE porozumieli się ws. wieloletniego budżetu, funduszu odbudowy i mechanizmu warunkowości.
Rozporządzenie ws. uwarunkowań dotyczących praworządności ma na celu ochronę unijnych funduszy przed niewłaściwym wykorzystaniem. Umożliwia odbieranie środków UE, jeśli państwa członkowskie nie będą szanować zasady prawa. Portal rmf24.pl podkreślił, że jeśli wyrok TSUE będzie korzystny dla Komisji Europejskiej i naruszenia będą miały wpływ na unijny budżet, to Bruksela będzie mogła odbierać fundusze za łamanie zasad praworządności.
Polska czeka na wyrok TSUE ws. mechanizmu warunkowości
Polska może więc stracić kolejne pieniądze. Na niewykonywanie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. Turowa nasz kraj dziennie płaci 500 tys. euro. Obecnie mamy do spłaty 63 mln euro. Z kolei kara za Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego to milion euro dziennie, co daje na tę chwilę 82,5 mln euro.
KE w listopadzie wysłała do polskich władz list, w którym zwróciła uwagę na naruszenia mogące podlegać mechanizmowi warunkowości. Wymieniono brak niezawisłości sądownictwa i bezstronności prokuratury, odrzucenie prymatu unijnego prawa oraz nieskuteczność w ściganiu i karaniu naruszeń zasad państwa prawa. Polska nie wysłała odpowiedzi, a termin minął 24 stycznia. Rzecznik Komisji Europejskiej zdradził, że zostanie wysłane przypomnienie.
Czytaj też:
Kary TSUE dla Polski. Muller: Polska będzie podejmowała kroki prawne