Ujawniono kolejne, rzekome maile i dzień później – rezygnacja. Chłopik odchodzi z Legii Warszawa

Ujawniono kolejne, rzekome maile i dzień później – rezygnacja. Chłopik odchodzi z Legii Warszawa

Mariusz Chłopik
Mariusz Chłopik Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza / Fotopyk
Mariusz Chłopik, wielokrotnie pojawiający się w kontekście afery mailowej, rezygnuje ze stanowiska w Legii Warszawa. Były doradca premiera ogłosił swoją decyzję dzień po tym, jak światło dzienne ujrzały kolejne, domniemane maile.

Od początku afery mailowej, gdy publikowane są rzekome wiadomości ze skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka, wiele razy pojawia się tam Mariusz Chłopik – wtedy doradca premiera Mateusza Morawieckiego, a dotychczas pełnomocnik zarządu Legii Warszawa. To on miał prosić Jacka Kurskiego o „ładny atak na sędziów” czy zastanawiać się, jak zrzucić odpowiedzialność za zakażenia w DPS-ach na samorządy.

1 lutego portal PoufnaRozmowa, który publikuje domniemane maile, zamieścił wiadomość, której autorem miał być właśnie Chłopik. Mail datowany na 14 marca 2019 roku miał być wysłany m.in. do Morawieckiego i Dworczyka, a zamieszczone w nim grafiki wskazują, jakoby Chłopik wiedział, że „Super Express” uderzy w społeczność LGBT+ w Polsce.

„Dzień dobry, Zgodnie z rozmową z Michałem i Krzyśkiem podsyłam to, co jutro będzie w SE. Wydaje mi się, że powinniśmy poszukać więcej osób, które ze świata celebrytów będą krytykować LGBT, na razie udało nam się ze Zbigniewem Bońkiem i jutro Zosia Klepacka. Szukam dalej takich osób” – można przeczytać w ujawnionej wiadomości.

Mariusz Chłopik rezygnuje ze stanowiska w Legii Warszawa

Dzień po publikacji tych materiałów Mariusz Chłopik ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska pełnomocnika zarządu Legii Warszawa i zamieścił na Twitterze oświadczenie w tej sprawie.

„W nawiązaniu do licznych publikacji w mediach i kanałach społecznościowych, pragnę oświadczyć, że nie godzę się na manipulowanie strzępkami treści, które wypływają w serwisie powiązanym z organizatorami działań dezinformacyjnych wymierzonych na Polskę” – pisze Chłopik już na wstępie, dowodząc dalej, że według tych „przecieków”, raz miał „walczyć z obrażaniem mniejszości seksualnych” a raz „takie mniejszości atakować”.

„Działania dezinformacyjne prowadzone są zatem pod pasującą w danej chwili tezę i mają na celu zdyskredytowanie mnie w oczach opinii publicznej oraz aktualnego pracodawcy” – czytamy. Później Chłopik opisał, że przez lata był związany z piłką nożną, a od jesieni 2021 roku pracował w „komercyjnym przedsiębiorstwie”.

„Nie jestem aktywnym politykiem ani osobą publiczną. Praca w Legii Warszawa nie ma nic wspólnego z moją wcześniejszą działalnością w zakresie marketingu politycznego. Pragnę zapewnić, że podstawową zasadą, którą się kieruję, jest zasada szacunku wobec drugiego człowieka, bez względu na jego poglądy, przekonania i osobiste wybory. Przypisywanie mi działań sprzecznych z nakreśloną wyżej postawą na podstawie zmanipulowanych, wyrwanych z kontekstu i przypisywanych mi opinii jest nieuprawnione” – tłumaczy były doradca premiera.

Choć, jak zapewnia Chłopik, te informacje o jego dawnej działalności są nieprawdziwe, zdecydował się na rezygnację ze stanowiska w Legii Warszawa. Tak to uzasadnia:

„Jednak ze względu na dobro klubu informuję, że rezygnuję z pełnienia funkcji pełnomocnika zarządu. Przed nami runda, gdzie musimy udowodnić, że Legia Warszawa to coś więcej niż klub”.

Czytaj też:
„Taki materiał powinien być w TVP”. Wyciekły kolejne rzekome maile