Jagna Marczułajtis-Walczak zamieściła na swoim profilu na Twitterze zdjęcie ze szpitalnego łóżka. „Pragnę poinformować moich wyborców, współpracowników oraz koleżanki posłanki i posłów oraz dziennikarzy, że przebywam w szpitalu, jestem po operacji” – napisała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Parlamentarzystka przyznała, że „miała nadzieję, że szybciej wróci do zdrowia, jednak jej organizm potrzebuje trochę więcej czasu na powrót do formy”. Jagna Marczułajtis-Walczak nie zdradziła, co dokładnie jej dolega. Na zdjęciu, które opublikowała widać jedynie, że jest podłączona do aparatury medycznej.
Polityk KO podkreśliła, że ma ze sobą tablet, dzięki czemu może brać udział w głosowaniach. We wtorek 1 lutego opowiedziała się m.in. przeciwko wejściu w życie projektu ustawy covidowej lex Kaczyński.
Posłanka KO prosi o pomoc dla chorego syna
To nie jedyne problemy zdrowotne w rodzinie Jagny Marczułajtis-Walczak. Zaledwie kilka dni wcześniej posłanka Koalicji Obywatelskiej poprosiła o pomoc dla swojego syna. 6-letni Andrzej – zmaga się z poważnym schorzeniem. Chłopiec ma pachygyrię, czyli wadę rozwojową mózgu.
„Chciałabym bardzo aby stanął kiedyś na własnych nogach samodzielnie, pobiegł gdzieś, zaczął mówić i łobuzować bardziej niż może. Rehabilitujemy i mamy sprzęt głównie dzięki zebranym środkom z 1 proc. podatku” – pisała w mediach społecznościowych posłanka KO.
Czytaj też:
Żukowska kontra Lubnauer. Wymiana złośliwości między posłankami opozycji