Poseł koła Polskie Sprawy Paweł Szramka poinformował na Twitterze, że zadzwonił do niego ktoś z obecnego numeru, na który później oddzwonił. „Pan nie znał mnie i nie miał mojego numeru. Był zdziwiony całą sytuacją” – napisał. „Osoba podszywająca się pod numer nawiązała do mojej niedawnej interpelacji w sprawie dopalaczy w paczkomatach” – poinformował. Posłowi udało się nagrać groźby.
To nie pierwsze groźby, które otrzymał poseł. Ponad dwa tygodnie temu Szramka poinformował, że otrzymał telefon z groźbami oraz obelgami. Nieznajomy głos, dzwoniący z numeru Pauliny Matysiak z Partii Razem zadzwonił dwa razy. „Koleżanka posłanka nic o tym nie wiedziała” – przekazał Szramka. Zaledwie kilka minut później z numeru telefonu polityka został wykonany podobny manewr w kierunku Matysiak. Sprawa została już zgłoszona do odpowiednich służb i na policję.
Coraz więcej przypadków spoofingu
Od kilku dni politycy oraz przedstawiciele środowiska opozycyjnego padają ofiarami spoofingu, czyli ataku na telefony polegającego na podszywanie się pod inną osobę. Telefony z groźbami lub informacjami o śmierci bliskich dostali między innymi senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza i jego żona, szef klubu KO Borys Budka i jego żona, mecenas Roman Giertych, były szef CBA Paweł Wojtunik czy prof. Marcin Matczak.
Po telefonach do Szramki i Matysiak zareagował pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński. „Cyberprzestępcy próbują wykorzystać spoofing do podsycania politycznych sporów. Słuchajmy głosu ekspertów i nie dajmy się rozegrać – każda poszkodowana osoba może liczyć na profesjonalne wsparcie państwowych instytucji” – napisał na Twitterze.