Pomysł Andrzeja Dudy dzieli Zjednoczoną Prawicę. Gowin: Zobaczymy, czy KE uzna go za wystarczający

Pomysł Andrzeja Dudy dzieli Zjednoczoną Prawicę. Gowin: Zobaczymy, czy KE uzna go za wystarczający

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Były wicepremier Jarosław Gowin ocenił w Polsat News, że inicjatywa prezydenta w sprawie Izby Dyscyplinarnej to „krok w dobrą stronę”. – Jeżeli Komisja Europejska uzna ten projekt za wystarczający do uchylenia sankcji wobec Polski, rząd i opozycja powinny procedować go ponad podziałami – stwierdził.

W czwartek poinformował, że złoży projekt ustawy dotyczący zmian w Sądzie Najwyższym. Prezydent chce likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a sędziowie, którzy dziś w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do wybranej przez nich innej Izby lub przejścia w stan spoczynku. Duda proponuje też utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. – Teraz decyduje się na to, po to, aby to narzędzie rządowi do zakończenia sporu dać, bo ten spór z Komisją Europejską nie jest w tej chwili Polsce potrzebny. Polska potrzebuje w tej chwili spokoju wobec wszystkich zagrożeń, jakie występują – oświadczył prezydent.

Prezydent chce likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Projekt dzieli obóz władzy

Likwidacji Izby Dyscyplinarnej domaga się Komisja Europejska, która uzależnia od tego zaakceptowanie polskiego Krajowego Planu Odbudowy, będącego podstawą do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy. Reforma sądownictwa dzieli obóz rządzący. Propozycję prezydenta ostro skrytykowało Ministerstwo Sprawiedliwości, gdzie rządzą politycy Solidarnej Polski. Wiceminister Marcin Warchoł stwierdził, że te pomysły niczego nie rozwiązują, a mogą przyczynić się do „pogłębienia chaosu i anarchii”.

Jarosław Gowin: To krok w dobrą stronę

Do inicjatywy Andrzeja Dudy odniósł się też w „Graffiti” na antenie Polsat News lider Porozumienia i były wicepremier . – To krok w dobrą stronę. Zobaczymy, czy  uzna go za wystarczający. Chciałbym, aby tak się stało, bo to doprowadziłoby do odblokowania środków z KPO – ocenił Gowin. Były wicepremier zaznaczył, że bierze na siebie „współodpowiedzialność za wszystko co działo się w okresie, kiedy był w rządzie”. – Mogę tylko powiedzieć, że ja sam i Porozumienie domagaliśmy się korekty tych rozwiązań, które zakwestionowała Komisja Europejska – wskazał.

– Może się okazać, że dla ten projekt idzie za daleko, a dla opozycji za blisko, rozstrzygające może być stanowisko KE. Jeżeli Komisja Europejska uzna ten za projekt wystarczający do uchylenia sankcji wobec Polski, rząd i opozycja powinny procedować go ponad podziałami – uważa Gowin.

Czytaj też:
Andrzej Duda zaproponował zmiany w Izbie Dyscyplinarnej. Lawina komentarzy