USA i NATO szykują się na ewentualną inwazję Rosji na Ukrainę. W środę 2 lutego Stany Zjednoczone ogłosiły, że wysyłają dodatkowych żołnierzy do Europy: przenoszą wojska z Niemiec do Rumunii i wysyłają kolejnych bezpośrednio do RFN i Polski. Przeniesienie wojskowych – co podkreślał rzecznik Pentagonu – jest czasowe i na taki krok zdecydowano się ze względu na napiętą sytuację wokół Ukrainy.
Groźba inwazji Rosji na Ukrainę
Groźbę rosyjskiej inwazji komentował w „Sygnałach Dnia” w radiowej Jedynce Antoni Macierewicz. – To, co do nas dociera, niewątpliwie wskazuje na to, że pan Putin zaostrza zagrożenie i jest gotów, mniej więcej w tym przedziale czasowym, o którym już od dłuższego czasu była mowa, czyli mniej więcej w połowie lutego, rozpocząć mniej lub bardziej szeroki atak na Ukrainę i państwa NATO – uważa były minister obrony narodowej.
Antoni Macierewicz: Stanowisko Polski doprowadziło do zmiany polityki amerykańskiej
Macierewicz zwracał uwagę, że „Stany Zjednoczone zmieniły o 180 stopni swój stosunek do zagrożenia flanki wschodniej”, o czym świadczą decyzje o wysłaniu dodatkowych żołnierzy. – Jest jednoznaczne stanowisk Stanów Zjednoczonych: my jesteśmy gotowi do militarnego wsparcia naszych sojuszników, NATO. Stany Zjednoczone będą zdecydowanie przeciwdziałały jakiemukolwiek zagrożeniu militarnemu i to nie tylko w wymiarze ewentualnych sankcji gospodarczych czy politycznych, ale jesteśmy gotowi działać, także w wymiarze militarnym, powstrzymać atak rosyjski, tak jak on jest przygotowywany. jest przygotowywany militarnie, my także odpowiadamy militarnie – mówił. Wiceprezes PiS przekonywał, że „to stanowisko Polski doprowadziło do zmiany polityki amerykańskiej” w sprawie Ukrainy. – Uświadomiło politykom Stanów Zjednoczonych, że to nie jest tylko dyplomatyczna gra ze strony Putina, ale realne przygotowanie do ataku militarnego – powiedział.
Macierewicz pozytywnie ocenił decyzję o wojskowym wsparciu dla Ukrainy przez Polskę. – Słusznie, że to jest sprzęt wojskowy defensywny, że nasze działania koncentrują się przygotowany obrony wobec ataku ze strony rosyjskiej. Jest to absolutnie właściwe postępowanie. Jesteśmy gotowi odeprzeć atak rosyjski – zaznaczył.
Jaki jest cel działań Rosji?
Pytany o cel działań Rosji, Macierewicz wskazał, że nie można mówić tylko o wschodniej flance NATO, ale też o działaniach Chin. – To jest wspólne działanie agresywne ze strony Chin i Rosji, ze strony bloku wschodniego, którego celem jest wyeliminowanie NATO i polityczne opanowanie całej Europy – nie tylko Ukrainy, nie tylko ewentualnie państw bałtyckich, ale zdominowanie całej Europy w sojuszu z Niemcami z jednej strony, i przede wszystkim Tajwanu, ale także innych obszarów dalekiej Azji przez Chiny – ocenił były szef MON.
Czytaj też:
Władimir Putin przeszarżował w najnowszej rozgrywce? Ekspertka: Wrócił z niczym