Jarosław Wałęsa krytycznie oceniał sposób zarządzania państwem w wykonaniu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z wątków wywiadu dla „Wprost” była walka z pandemią COVID-19 i głośne w ostatnim czasie projekty, które potocznie określa się jako „lex Hoc” i „lex Kaczyński”.
– I co stało się z ustawą Hoca? My byliśmy gotowi poprzeć tę ustawę. Prosiliśmy Jarosława Kaczyńskiego, aby ten projekt został wprowadzony do porządku obrad. „Lex Hoc”, który też wymagał korekty, był o niebo lepszy od tego, co zaproponował sam Jarosław Kaczyński. I to „lex Hoc” został wyrzucony do kosza. Przecież nie będziemy pracować nad gniotem, który sobie wymyślił Kaczyński. Poza tym – co takiego proponowano w tym projekcie (lex Kaczyński – red.)? – pytał poseł Koalicji Obywatelskiej. – W zasadzie nic co by mogło tak naprawdę pomóc w zabezpieczeniu naszego zdrowia i życia. Polacy dalej umierają, a Kaczyński wymyślił sobie, że Polacy będą donosić na siebie i tym sposobem zwalczymy pandemię? Jak bardzo trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby proponować takie rozwiązania? – kontynuował.