Przedstawiciele różnych partii politycznych prowadzą rozmowy, które miałyby skutkować powołaniem komisji śledczej w Sejmie. Głównym celem komisji – jak przekonuje Paweł Kukiz – „byłoby zbadanie możliwości i dużego prawdopodobieństwa nadużywania podsłuchów przez służby w czasach rządów i PiS, i PO”.
Komisja śledcza w Sejmie? Paweł Kukiz: Nie chcę być w tej komisji
Wątek dotyczący powołania komisji śledczej w Sejmie powrócił w programie „Poranna rozmowa" na antenie RMF FM. – 18 stycznia pan nie chce iść do komisji, 23 stycznia już pan mówi, że to pan powinien jej przewodniczyć, żeby zagwarantować niezależność – jeszcze na miękko. Ale już 25 stycznia, to wszystko jest w ciągu tygodnia, pan mówi twardo, że wniosek o powołanie komisji złoży dopiero wtedy, kiedy na konferencji prasowej opozycja zgłosi pańską kandydaturę na przewodniczącego – relacjonował Robert Mazurek, zwracając się do Pawła Kukiza.
– Nie zmieniłem zdania w tej sprawie, ponieważ nie chcę być w tej komisji. Po prostu – zaczął odpowiedź polityk. – Nie chcę być w komisji, ale chcę być jej przewodniczącym. To trzeba być panem, żeby na to jakoś wpaść – kontrował dziennikarz prowadzący rozmowę. – Nie chciałem i nie chcę być w tej komisji, pójdę klasykiem. Ale muszę być w tej komisji – stwierdził Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz: Będą oczywiście cytować, porównywać do Wałęsy
– Powiem panu, dlaczego nie chcę być w tej komisji. Raz, że ona czasowo absorbuje w sposób nieprawdopodobny, mogłaby zaobserwować. Druga sprawa jest też taka, że (…) może dotykać materii niekoniecznie bezpiecznych. Nie należę do osób tchórzliwych, ale też nikt nie chce chyba na siłę wchodzić w jakieś klimaty, które mogą się okazać nie do końca… – mówił Paweł Kukiz. – Rozumiem, że „nie chcę, ale muszę”, to jest pana zdanie w sprawie komisji śledczej? – pytał Robert Mazurek. – Teraz już widzę, jak media będą oczywiście cytować, porównywać do (Lecha – red.) Wałęsy – odpowiedział Paweł Kukiz.
– Jest jedna rzecz pewna. Nie może być w komisji ani przewagi Platformy, ani PiS-u, z prostej przyczyny. Dlatego że komisja ma objąć swoim zasięgiem okres rządów i PO, i PiS – wskazał. Paweł Kukiz zaznaczył, że przewodniczącym komisji śledczej w Sejmie nie powinien zostać żaden polityk, który w jakiś sposób jest powiązany z tymi dwiema partiami.