Jak mówił w niedawnej rozmowie z Polską Agencją Prasową Kaczyński, „ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego ładu niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli”. Prezes zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji personalnych.
Morawiecki przejmuje obowiązki szefa MF
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości poinformowała, że podczas spotkania ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się 7 lutego, podjęto decyzję o przyjęciu rezygnacji ze stanowiska ministra finansów. Anita Czerwińska podkreśliła, że dymisja ma związek z Polskim ładem. – Jest to podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za pewne niedociągnięcia, jakie pojawiły się przy wprowadzaniu nowych zasad podatkowych – tłumaczyła.
Do czasu wyboru nowego ministra finansów jego obowiązki przejął Mateusz Morawiecki. Od nowego szefa resortu będzie zależało, czy obecni wiceministrowie m.in Piotr Patkowski czy Jan Sarnowski pozostaną na stanowiskach. Kto będzie nowym ministrem finansów? Tego na razie nie wiadomo. — To musimy skonsultować jeszcze z prezydentem Dudą — poinformowała rzeczniczka PiS.
Kto będzie nowym ministrem finansów?
Tadeusz Kościński był szóstym ministrem finansów w rządzie PiS. Wytrwał na stanowisku dłużej niż jego poprzednicy - dokładnie 810 dni. Jeden z doradców premiera powiedział w rozmowie z „Wprost” że „na teraz ustawiło się 6-7 chętnych w kolejce” do objęcia teki ministra finansów. Najczęściej typowani przez media na to stanowisko są: Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa, oraz Piotr Nowak, minister rozwoju i technologii.
„Nominacja któregokolwiek z nich powodowałaby konieczność znalezienia następcy do ich resortów, a jeżeli chodzi o rolnictwo, które jest kluczowe z punktu widzenia PiS, to kolejna zmiana byłaby dość ryzykowna. Poza tym nasi rozmówcy uważają, że zarówno Kowalczyk, jak i Nowak na czele resortu finansów umniejszaliby wpływy premiera Mateusza Morawieckiego w rządzie” – piszą w „Niedyskrecjach parlamentarnych” Eliza Olczyk i Joanna Miziołek.