Polska Agencja Prasowa podała nieoficjalnie, że senator Jan Maria Jackowski ma zostać usunięty z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Powodem takiej decyzji mają być działania oraz wypowiedzi polityka, które stoją w sprzeczności ze stanowiskiem klubu. Doniesienia te pojawiły się po poniedziałkowej naradzie ścisłego kierownictwa partii rządzącej.
Jan Maria Jackowski ma zostać usunięty z klubu PiS
Z nieoficjalnych informacji wynika, że władze PiS od wielu miesięcy są niezadowolone z aktywności Jackowskiego. W połowie września 2021 roku jako jedyny senator z klubu PiS zagłosował za odrzuceniem Lex TVN. Z kolei w ostatnich tygodniach polityk mocno krytykował podejście rządu do walki z pandemią i niemożność uchwalenia ustawy covidowej, sposób wprowadzenia „Polskiego ładu”. Wbrew linii partii wypowiadał się także w sprawie afery Pegasusa. Opowiedział się między innymi za powołaniem komisji nadzwyczajnej w Senacie do wyjaśnienia tej kwestii.
Radosław Fogiel: W 9 na 10 przypadków ma odrębne zdania
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel przekazał w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News, że decyzję w sprawie przyszłości Jackowskiego musi podjąć prezydium klubu parlamentarnego PiS, bo senator nie jest członkiem partii. – Ale nie zdziwię się, bo jest sporo przesłanek żeby uznać, że pan senator, chociaż sam nie wykonał takiego formalnego ruchu, to dojrzał do rozstania z formacją, z którą coraz mniej się zgadza – stwierdził Fogiel.
Wicerzecznik zaznaczył, że w klubie PiS „jest pluralizm”, ale „jeśli ktoś w 9 na 10 przypadków ma odrębne zdania od większości kolegów i koleżanek klubowych i partyjnych, to może nie jest kwestia pluralizmu”. Jak mówił, „przynależność do klubu nie jest czymś obowiązkowym i jest oparta na wspólnocie poglądów”. – Cierpliwość i dobre serce PiS jest ogromne, ale nie nieograniczone – zaznaczył Fogiel.
Senator reaguje na doniesienia
Do doniesień na swój temat odniósł się też Jackowski. „Jeżeli receptą na kryzys oraz rozmijanie się z programem wyborczym @pisorgpl ma być usuwanie z klubu wiernych programowi wyborczemu @pisorgpl, zamiast usuwanie błędów, to znaczy, że ta formacja jest na kursie schyłkowym” - napisał senator na Twitterze.
Czytaj też:
Senator PiS o inwigilacji polityków obozu rządzącego. „Telefony zostawia się w innym pomieszczeniu”